1

1.7K 43 1
                                    

Siedziałam w pobliskim parku, paląc ostatniego papierosa. Ehh, od pewnego czasu mam dziwne wrażenie, że ktoś mnie ciągle obserwuje. Pewnie mam już schizy przez te głupie horrory, które tak bardzo kocham wieczorami oglądać. Zgasiłam kiepa i ruszyłam w stronę domu.

22:34

od: Nieznany numer

Widzę Cię, maleńka. :)

-Wtf? Pewnie jakaś pomyłka, albo głupi żart... -pomyślałam

Wystraszyłam się, przyspieszyłam tempo.

22:36

od: Nieznany numer

Gdzie się tak spieszysz, słoneczko? ;**

Czyli jednak nie pomyłka...

22:37

do: Nieznany numer

Chuj Cie to obchodzi;)

-Ktoś sobie głupie żarty robi, Boże...

Byłam już blisko domu, kiedy przede mną ukazał się wysoki mężczyzna w kapturze.

-Witaj kochanie. -wyszeptał

Zamurowało mnie, serce zaczęło mi bić jak szalone.

-Yy.. przepraszam ale muszę iść. -wybąkałam
-Mmm... Dlaczego jesteś taka niemiła dla mnie słoneczko moje?
-Naprawde muszę już iść, żegnam. -odepchnęłam faceta i pobiegłam w stronę drzwi.

Wystraszona szukałam w biegu kluczy od domu.

-Cholera, gdzie one są powinny tutaj przecież być... kurwa on tu idzie -pomyślałam
-Dobra mam!

Szybko wleciałam do domu. Po głowie chodziły mi najgorsze myśli. Zrobiłam sobie gorącą czekoladę, zamknęłam się w sypialni i zaczęłam czytać ulubioną książkę. Przysnęło mi się. Chwilę później obudził mnie dźwięk SMS.

-Boże, to znowu on...

22:58
od: Nieznany numer

To jeszcze nie koniec bajki kotku:)

Teraz to juz naprawdę przegięcie... Zaczynam się bać. Poszłam wziąć zimny prysznic żeby ochłonąć, po czym poszłam spać. Całą noc miałam okropne koszmary.

*****6:45 wstawaj!*****

Obudził mnie okropny dźwięk budzika.
0 kolejnych wiadomości od tego mężczyzny. Ogarnęłam się i wyszłam do pracy.

Cały dzień myślałam o wczorajszym zdarzeniu. Bałam się wrócić sama do domu.

14:23
od: Nieznany numer

Mam dla Ciebie niespodziankę kochanie. :***

-Omg, znowu ten typ. -pomyslałam -W sumie to nie wiem sama czego mogę się po takim kimś spodziewać.

Pod drzwiami domu leżała mała paczuszka, zaadresowana do mnie.
Od kiedy paczki leżą od tak na wycieraczce? Wzięłam ją do domu, po czym sprawdziłam co jest w środku. Zastałam tam drogą koronkową bieliznę o której w sumie mogłabym sobie tylko pomarzyć przy mojej sytuacji finansowej.

-Skąd znał mój dokładny rozmiar? Stary zbok...

14:50
od: Nieznany numer

Jak podoba się prezent, cukiereczku?

14:51
do: Nieznany numer

Odczep się ode mnie stary zboku!

14:52
od: Nieznany numer

Chciałbym zobaczyć Ciebie w niej. ♡

Nie założę jej nigdy w życiu! Fu... To się robi coraz dziwniejsze.


To jest twoje miejsce, skarbieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz