Część 2 Jasper

710 41 5
                                    

Rozdział 3
- Alice, gdzieś ty była? Wiesz jak się martwiliśmy?- od progu naskoczył na mnie Edward.- Wyluzuj braciszku- odparłam i w tej samej chwili stanął za mną Jasper.

Edward przyjrzał mi się i uśmiechnął- Cześć Jasper-powiedział, a blondyn nie ukrywał zdziwienia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Edward przyjrzał mi się i uśmiechnął- Cześć Jasper-powiedział, a blondyn nie ukrywał zdziwienia.- Edward umie czytać w myślach- wyjaśniłam mierząc Edwarda zabójczym spojrzeniem. Zarechotał i jak to on oddalił się niczym książę. Carlisle stanął przede mną w sekundę i Jasper zbliżył się do mnie jakby chciał mnie ochronić.- spokojnie, Carlisle nie jest tak wkurzony na nią jak ja!-usłyszałam krzyk Edwarda.- Cześć Carlisle- powiedziałam uśmiechając się leciutko- Poznaj Jaspera- odparłam- dołączy do nas- powiedziałam, a Carlisle bez słowa sprzeciwu skinął głową.

- Cześć Carlisle- powiedziałam uśmiechając się leciutko- Poznaj Jaspera- odparłam- dołączy do nas- powiedziałam, a Carlisle bez słowa sprzeciwu skinął głową

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Witamy w rodzinie- powiedziała Esme stając obok męża.- Alice powiedziała ci, że nie pijemy ludzkiej krwi?-zapytał Carlisle, Jasper przytaknął.- Jesteś gotów zostać jednym z nas? Przestaniesz pić ludzką krew?- Carlisle jak zwykle zadawał podstawowe pytania, a Jasper zgadzał się na wszystko.- W takim razie od teraz nazywasz się Jasper Cullen- powiedział z uśmiechem Carlisle.- Choć, pokażę ci twój pokój- powiedziałam łapiąc go za rękę. Poszliśmy na górę i weszliśmy do ostatniego pomieszczenia. Zaraz obok mojego pokoju. - Czemu zawdzięczam twoją sympatię?-zapytał, a ja zaczęłam się śmiać.

- Bo liczę na to, że częściej będę mogła oglądać ten ładny uśmiech na twojej ślicznej buźce - odparłam, s on pokręcił głową śmiejąc się- Jesteś naprawdę uroczą istotą- odparł i wszedł do swojego pokoju

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Bo liczę na to, że częściej będę mogła oglądać ten ładny uśmiech na twojej ślicznej buźce - odparłam, s on pokręcił głową śmiejąc się
- Jesteś naprawdę uroczą istotą- odparł i wszedł do swojego pokoju.- Wiem-odparłam i posłałam mu buziaka. - Będę u siebie-powiedziałam wskazując drzwi obok, a on skłonił mi się i zamknął za sobą drzwi. Poszłam do swojego pokoju i włączyłam radio. Jak na złość ktoś chyba przewidział, że zauroczył mnie ten Jasper, bo usłyszałam pierwsze słowa piosenki z filmu Dirty dancing ,,Time of my life".Tak to ewidentnie był jakiś spisek, a może i gorzej i po prostu się zakochałam?

Zakochana AliceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz