Rozdział 14

2 0 0
                                    

Była godz 10 rano i myślałam cały czas o wczorajszym dniu o rozmowie Zayna który poprosił mnie o pare towarzysząca na urodziny jego siostry oczywiście ze chciałam iść ale jak to ja zawsze musiałam palnąć głupota ze ktoś mnie zaprosi a tak naprawdę pójdę sama muszę kogoś sobie znaleźć bo za 2 dni juz urodziny Cary a wolałabym iść z Zaynem oczywiście, ze tak ale to nie moja wina ze jego oczy mnie hipnotyzują .Nagle ktoś zaczął do mnie dzwonić nieznany numer postanowiłam odebrać
-Słucham -powiedziałam wypuszczając głęboki oddech
-Dzień dobry czy rozmawiam z Cindy Lindemann -zapytała mnie jakaś pani
- tak ,a w jakiej sprawie -zapytałam zdezorientowana
-Dzień dobry jestem Donatella Versace i jestem zainteresowana aby wzięła pani udział w mojej najnowszej kolekcji letniej czy zgodziłaby się pani właśnie takiej twarzy szukam
Zaniemówiłam ale musiałam jakoś odpowiedzieć.Kobiecie, najlepszej projektantki mody
-tak byłabym, zainteresowana a kiedy to się odbędzie
-Jutro,rano musiałaby pani wybrać się do mnie do biura sms'em podam pani adres i omówimy resztę zgadza się pani ?
-Tak,oczywiście a o której mam być z rana ?-zapytałam będąc szczęśliwa ze rozmawiam z Donatella Versace
-tak najlepiej to o 8 lub 9 to juz zależy od pani ale coś w tych granicach -powiedziała głosem służbowym
-dobrze,pojawię się o 8 -powiedziałam z wielkim uśmiechem
-bardzo mnie to cieszy to do zobaczenia jutro ,dowidzenia
-dowidzenia -odpowiedziałam tym samym
Kiedy się rozłączyłam nie mogłam w to uwierzyć jak ona się o mnie dowiedziala pewnie z tej gazety ale jestem teraz tak szczęśliwa i pełna energii ze mam ochotę skakać ze szczęścia i to samo zaczęłam robić.Reszte dnia siedziałam w domu przeglądając różne informację o Versace.

*NASTĘPNEGO DNIA*
Wstałam szybkim tempem jeszcze przed budzikiem była godz 6.55 wiec postanowiłam wziąść jakaś kąpiel kiedy się wykąpałam założyłam na siebie bardzo lekkie rzeczy bo dzisiaj w Nowym Jorku można się usmażyć

55 wiec postanowiłam wziąść jakaś kąpiel kiedy się wykąpałam założyłam na siebie bardzo lekkie rzeczy bo dzisiaj w Nowym Jorku można się usmażyć

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wiec postanowiłam ubrać się w to

Poszłam po jakieś jabłko do kuchni i szybkim tempem spakowałam potrzebne mi rzeczy do torebki. I po 10 minutach złapałam taksówkę podałam adres na co taksówkarz na mnie spojrzał
-A to ty jesteś Cindy Lindemann ?-zapytał patrząc uważnie na jezdnie
-tak to ja -nie wiedziałam o co chodzi
-czyli ,mam przekazać mojej córce ze będziesz twarzą pani Donatelli Versace
-nie,za bardzo wiem o co panu chodzi -zmarszczyłam brwi w jedną linie
-Chodzi o to że moja córka jest panią fanka i po prostu jest fanka pańskiej urody i cieszy się ze będzie nowa twarz
- o jeju nie wiem co powiedzieć bardzo się ciesze i niech pan podziękuje pańskiej córce
-może pani dać mi autograf dla mojej córki
-oczywiście -odparłam zadowolona ze ktoś się moja osoba interesuje i ze ktoś chce mój autograf
-a gdzie podpisać -zapytałam
-tutaj na tej kartce -uśmiechnęłam się i podpisałam się
Podziękowałam panu i wyszłam z taksówki.
Zobaczyłam przed sobą piękny budynek z wielkim napisem Versace.Postanowiłam tam wejść kiedy otworzyłam wielkie drzwi od razu wszystko mi się rzuciło ze złota biurka krzesełka czy nawet ściany były złote.Podeszła do mnie uśmiechnięta pani
-Witam w biurze Versace w czym mogę pomóc ?-powiedziała biznesowo
-Witam,ja przyszłam do pani Donatelli
-Dobrze to ja panią zaprowadzę do pani Donatelli -powiedziała szczerze uśmiechając się do mnie
Byłam bardzo zestresowana i czułam ze jak szybko się nie pojawię do mojego celu to chyba zwymiotuje ale oczywiście to jest stres pozytywny no bo móc rozmawiać z panią Versace to jest cos pięknego.Kiedy dotarliśmy na sama górę gdzie jest pani Donatella od razu w oczy rzuciły mi się wielkie drzwi wypełnione z kryształków z ta panią co szłam dawała mi wskazówki jak mam się zachowywać do pani Versace.Kiedy ta pani poszła zapukać do pani Versace weszła tam mówiąc mi ze nam tutaj chwile poczekać kiedy wyszła z biura pani Donatelli usłyszałam krótkie proszę wejść na co rozszerzałam oczy ta pani co ze mną stała pokazała mi wzrokiem ze mam iść i ze trzyma za mnie kciuki wiec postanowiłam tam wejść.Kiedy ujrzałam Panią Donatelle rozszerzałam swoje oczy nie mogłam uwierzyć ze widzę na żywo projektantkę mody jedno z najsławniejszych projektantek .Jej biuro było przepiękne ponieważ jej uroku dawało wielkie okno na Central Park oraz na wielkie budynki Nowego Jorku podobnie mam w swoim i tacie apartamencie .
-Dzień dobry -odpowiedziałam prawie niesłyszalnie
-Dzień dobry,bardzo miło cię jest widzieć oraz jesteś punktualna już mi się podobasz -odparła zadowolona
-proszę usiądź -wskazała na miejsce gdzie mam usiąść
Kiedy usiadłam zobaczyłam ze na jej biurku leży praktycznie wszystko z napisem Versace czy to były ołówki długopisy czy inne rzeczy
-napijesz się wody ?-zapytała mnie pani Versace
-Poproszę -odpowiedziałam uprzejmie
Podała mi szklankę z wygrawerowanym napisem Versace.
-wiec tak Cindy nie ukrywam ze bardzo zależało by mi abyś wyszła w moim pokazie na letnia kolekcje masz twarz której zawsze szukałam i właśnie znalazłam -odpowiedziała uśmiechając się oraz w jej głosie czułam niepewność ale w czym
-oczywiście ze się zgodzę w wyjściu w pani pokazie to jest coś pięknego wprowadza pani najlepsze trendy mody i wyjście w pani pokazie to byłby wspaniały zaszczyt -powiedziałam dumnie
-dziękuje Ci bardzo ale jest jeden problem -odpowiedziała
-Jaki ?-zapytałam lekko się denerwując
-ten pokaz jest dziś
I to jest ten problem zapytałam sama siebie w myślach myślałam ze cos gorszego
-to nie ma problemu -odparłam
-tylko nie znamy twoich wymiarów i boimy się ze nie zdążymy Ci uszyć odpowiedniej kreacji do twojej figury
Ja nie wiedziałam co odpowiedzieć
-zgodzisz się abym mogła sprawdzić teraz twoje wymiary ?
-oczywiście ze tak -jejku myśląc o dzisiejszym pokazie dostaje gęsiej skorki będzie tam tyle osobowości nie mogę w to uwierzyć jestem tak dumna z siebie .Nie wiedziałam ze to się tak wszystko w szybkim tempie uda.Zauważyłam ze Pani Donatella właśnie wyciąga miarkę i będzie sprawdzać jakie mam wymiary po sprawdzeniu wymiarów pani Donatella oznajmiła ze łatwo będzie uszyć dla mnie kreacje ponieważ mam idealne wymiary modelki.Kiedy juz omówiliśmy plan gdzie będzie pokaz i o której po 20 minutach pożegnałam się z panią Versace i wyszłam z jej biura kiedy zjechałam na sam dół winda ta pani która zaprowadziła mnie do projektantki spytała mi się jak poszło na co odpowiedziałam ze bardzo dobrze. Także pożegnałam się z panią której na ostatnią chwile poznałam jej imię to Yovanna bardzo piękne imię kiedy wyszłam z biura podjechała po mnie taksówka był to ten sam pan który mnie tutaj zawiózł
-miło panią znowu widzieć
-mi tez miło pana widzieć
-i jak pani poszło z Projektantka Versace
-a bardzo dobrze bardzo miła była
-na zdjęciach nie wydaje się taka -odparł szczerze
-wiem,sama kiedy weszłam do jej biura przestraszyłam się jej wzroku ale po dłuższej rozmowie była bardzo miła
Rozgadałam się
-czyli będzie pani twarzą Versace -zapytał tak jakby chciał abym powiedziała tak
-twarzą może nie ale dzisiaj wychodzę w pokazie pani Donatelli -odparłam zadowolona myśląc o dzisiejszym pokazie który dzieli mnie tylko 8 godz od niego nie mogę się juz doczekać kiedy tam wyjdę czuje ze będę najszczęśliwsza osoba na świecie zawsze to było moim marzeniem aby tak wyjsć i aby ludzie zwracali uwagę na kreacje która właśnie prezentuje .
-o mój Boże naprawdę to życzę pani powodzenia i muszę powiadomić moja córkę -powiedział wpatrując się we mnie
A ja się zaśmiałam kiedy taksówkarz podjechał pod budynek gdzie mieszkam podziękowałam mu i jeszcze raz pozdrowiłam jego córkę
Kiedy weszłam do domu mój tata jeszcze jest w pracy i pewnie nie przyjdzie do tego czasu kiedy będę wychodziła na pokaz Versace jak to pięknie brzmi pokaz Versace .Zostalo mi 7godz jest godz 11 a na 18 jest pokaz ale i tak będę musiała wyjsć trochę wcześniej bo bedą mierzyli czy dobrze wyglądam w ich kreacji oraz bedą mi robić makijaż także pani Donatella zamówiła mi swojego szofera który przyjedzie po mnie i zawiezie na pokaz.
Przez resztę czasu szukałam jakiś fajnych inspiracji na tumblerze i nagle zadzwoniła do mnie Cara no właśnie kompletnie zapomniałam o niej przez ta cała sytuacje .
Hej Cindy żyjesz -zapytała mnie Cara
-Tak Cara żyje przepraszam Cię ze się do ciebie nie odzywałam ale.....-przerwała mi
-wiem Cindy nie tłumacz się ja tez mogłam się odezwać zreszta wiem ze dziś wychodzisz w pokazie Versace -powiedziała z wielkim zadowoleniem
-a skąd ty to wiesz -powiedziałam marszcząc brwi
-ja tez w nim będę wychodzić -odparła
Otworzyłam szeroko oczy ale się cieszę ze będę mogła uczestniczyć w tym pokazie razem z Cara fajnie będzie być z kimś kogo się zna
-jejku ale się cieszę Cara -krzyczałam jej do słuchawki
-ale nie ciesz się tak bo Barbara tez tam będzie -powiedziała mniej zadowolona
Na początku nie wiedziałam o kogo jej chodzi ale juz po chwili sobie przypomniałam ta cała Palvin jak ja jej nie trawie to jest jakaś porażka
-musiałaś mi popsuć humor -powiedziałam z wielka gulą w gardle
-a tak wogole zmieniając zdanie to wiem ze nie powinnam się pytać ale czy ty Cindy umiesz chodzić po wybiegu ?
-spytała się tak jakby bała się mojej reakcji
-tak umiem -zaczęłam się śmiać -od małego oglądam fashion week i wiem jak chodzą trenuje to od 10 lat wiec się nie martw -odparłam
-wiem wiem ze sobie dasz radę ale wiesz wole się upewnić czy może z tobą nie poćwiczyć ale jak mówisz ze umiesz to nie ma chyba takiej potrzeby
-Nie wszystko ogarniam -powiedziałam śmiejąc się razem z Cara
-a tak wogole to wiesz może dlaczego moj brat od wczorajszego dnia jest raki przybity wiesz może cos o tym ?
Na sama myśl o wspomnieniu o Zaynie serce mnie zakuło jak mogłam go tak potraktować głupia ja
-Nie,nie mam zielonego pojęcia -skłamałam
-no nic ,dobra ja kończę za 7 godz się widzimy buzii Cindy
-no paaaa Cara
Kiedy się rozłączyłam postanowiłam ze pójdę się zdrzemnąć bo jestem trochę niewyspana a dzisiaj przecież wielki dzień szkoda tylko ze w tym wielkim dniu nie będzie mojej rodziny chciałabym aby mnie podziwiali chociaż tata mógłby być ale on jest w pracy wiec będzie cieżko no ale nic nie poradzę zostawię mu karteczkę ze jestem teraz w miejscu gdzie spełniam marzenia .

*5 GODZIN PÓŻNIEJ*
Kiedy wstałam poszłam cos zjeść i zrobiłam sobie cos szybkiego czyli owsiankę to jest cis co jadam na szybko kiedy to zjadłam.Nagle dostałam wiadomość to wiadomość od Pani Versace gdzie poinformowała mnie ze jej szofer juz jedzie po mnie wiec postanowiłam wziąsc wszystkie moje rzeczy potrzebne do torebki i wyszłam czekając przed budynkiem na szofera.Dostałam tak wielkiej adrenaliny ponieważ juz za 2 godziny miliony ludzi mnie zobaczy nie mogę w to nadal uwierzyć wogole nie mogę uwierzyć teraz w całe moje życie najpierw wylot do stanów pózniej Cara która podeszła do mnie z propozycja o sesje pózniej sesja moja robiona przez projektanta Chanel a potem zobaczyłam siebie w kiosku w magazynie Harper's Bazaar a wczoraj dzwoni do mnie najpopularniejsza projektantka mody o wizytę do jej biura i dzisiaj właśnie wychodzę w jej pokazie czy to jest sen czy to się dzieje naprawdę nadal myśląc o tym wszystkim mam łzy ze szczęścia ze wszystko powoli się spełnia.Kiedy podjechał po mnie szofer wysiadł i otworzył mi drzwi od samochodu szybkim tempem weszłam czując się dziwnie kiedy ktoś mi otwiera i zamyka drzwi.Po 40 minutach byłam w budynku gdzie się wszystko odbędzie widziałam tłum ludzi z tylu budynku krzycząc rożne imiona i nazwiska modelek kiedy szofer otworzył mi drzwi wszystkie spojrzenia były zwrócone na mnie krzycząc moje imię i nazwisko ja im kiwnełam ręka i się uśmiechnęłam kiedy weszłam juz do budynku nagle zobaczyłam Care która mnie przytuliła widziałam ze ona miała juz przymiarki kazali mi sciągnąć swoje rzeczy abym mogła tez przymierzyć swoją kreacje która będę dzisiaj prezentowała na wybiegu kiedy sprawdzali czy wszystko jest ok kazali juz mi zostać w tej kreacji i zajęli się moim makijażem

 Miałam taka sukienkę reprezentować na sobie Kiedy robili mi i Carze makijaż nagle zobaczyłam wiadomość na telefonie była to wiadomość od mojego brata z informacja ze jutro przylatuje do stanów nie mogłam opanować mojego uśmiechu wreszcie mu opowi...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Miałam taka sukienkę reprezentować na sobie
Kiedy robili mi i Carze makijaż nagle zobaczyłam wiadomość na telefonie była to wiadomość od mojego brata z informacja ze jutro przylatuje do stanów nie mogłam opanować mojego uśmiechu wreszcie mu opowiem o wszystkim i o dzisiejszym dniu
-Cindy co się dzieje -zapytała mnie Cara patrząc na mnie ze śmiesznym wzrokiem
-nie nic a co ma być -zapytałam cały czas uśmiechając się
-Bo szczerzysz się jakbyś coś spaliła
-no mów o co chodzi -zarządziła Cara
-Chodzi o to ze moj brat jutro przyjeżdża do stanów -powiedziałam dumnie
-zaraz,zaraz to ty masz brata -zapytała robiąc szerokie oczy
-no tak Cara musisz go poznać -odparłam z wielkim zadowoleniem
-Jak mówisz ze jutro przyjeżdża to przyjdź z nim na moje urodziny -powiedziała z zadowoleniem
O właśnie on może być osoba towarzysząca dobrze ze moj brat się znalazł bo przynajmniej Zayn się nie domyśli ze kłamałam z tym ze ktoś mnie zaprosił
-o pewnie on bardzo chętnie przyjdzie -powiedziałam z ekscytacja w głosie
Kiedy zrobili nam makijaże zobaczyłam ta cała barbare Palvin która przylepiala się do każdego mężczyzny kiedy juz weszła Donatella Versace omawiała nam szczegóły i jak mamy wypaść oraz pokazała nam listę dziewczyn które po kolejii bedą wychodzić ja byłam na 3 miejscu zaraz po Carze a po mnie będzie ta cała Palvin kiedy Projektantka wszystko nam powiedziała juz wszyscy czekali na pokaz zostało tylko 3 minuty i moje marzenie się spełni


Hej i jak tam u was ?mam nadzieje ze rozdział mi wyszedł i przepraszam z góry jeśli jest dużo błędów ale to dlatego ze nie sprawdzałam rozdziału 2 raz mam nadzieje ze i tak jesteście zadowoleni z nowego rozdziału 😘😘😘😘

NEVER LOSE HOPEWhere stories live. Discover now