Rozdział 28. Koniec

12.1K 634 789
                                    

UWAGA! Ze względu na pewne problemy ze stroną, polecam odświeżenie jej wraz z wejściem w każdy kolejny rozdział, gdyż dopiero wtedy wyświetli się całość!!    


Następnego dnia, już z samego rana każdą tablicę ogłoszeń w Pokojach Wspólnych przyozdobił kolorowy pergamin zawiadamiający o balu bożonarodzeniowym.

BAL BOŻONARODZENIOWY

Serdecznie zapraszamy WSZYSTKICH uczniów z okazji Balu Bożonarodzeniowego!

Uroczystość odbędzie się dzień przed przerwą świąteczną tj. 22.12.15r. o godzinie 21.00 w Wielkiej Sali.

Prosimy o ubranie się w odświętne szaty oraz suknie odpowiednie do uroczystości. Wskazane jest także przyniesienie ze sobą dobrego humoru!

Listę z obecnością prosimy o doręczanie do profesor McGonagall.

Prefekci Naczelni Hermiona Granger i Draco Malfoy

Całą szkołę ponownie ogarnęło ogólne podniecenie nadarzającym się balem. Hogwart rzadko organizuje podobne uroczystości, więc najwidoczniej po imprezie zorganizowanej z okazji Nocy Duchów, która okazała się strzałem w dziesiątkę, postanowiono dać Prefektom Naczelnym kolejną szansę do wykazania się. Po ich ostatnim wykonaniu wszyscy nie mogli się doczekać co zobaczą tym razem.

-Dziewczyny, musimy wyglądać jak boginie! –opowiadała rozentuzjazmowana Jessica rozkładając się na łóżku Hermiony .–Nie mogę się doczekać tego balu! Nigdy na żadnym nie byłam i aż mnie nosi! Czy to wszystko wygląda jak w opowieściach?

-Jess, ale my zawsze wyglądamy jak boginie, więc trudzić to się nie musimy. A co do opowieści... są całkowicie przereklamowane. –stwierdziła Ginny.

-A się jeszcze zdziwisz jak Hermiona z Malfoyem coś wykombinują! Nie zawiedźcie mnie! –pogroziła brązowookiej palcem, na co ta się roześmiała.

-Zrobimy co w naszej mocy. No przynajmniej w mojej. Na Malfoya nie zawsze można liczyć.

Roześmiały się głośno, lecz po chwili Jessica spojrzała ponownie na Weasley.

-Ginny, teraz trzeba przebić nawet to „zawsze"! –powiedziała z powagą.

Ruda pokiwała z uznaniem głową.

-Masz rację! Blaise musi paść z wrażenia!

-I Harry tak samo!

Hermiona z Ginny spojrzały na nią zdumione.

-Idziesz z Harrym? Czy mówisz ogólnie? Chociaż nie wiem czy podobałoby mu się widzieć swoją ukochaną z innym. –powiedziała ze złośliwymi chochlikami w oczach Ginny.

-No tak. Dlatego idziemy razem. Wiecie, nie chciał żebym szła z kimś innym, bo byłby zazdrosny, a przecież sama nie pójdę!

-A co z twoim ojcem? –przestraszyły się.

-Jeżeli się dowie, to wybronię się tym, że chciałam się od niego czegoś dowiedzieć, a sam się napatoczył bo mnie zaprosił, więc wykorzystałam zaproszenie. Facetów przecież łatwiej okręcić, gdy znajdują się w obecności pięknych dam. –mrugnęła do nich.

-Dobrze przemyślane. –powiedziała z podziwem Hermiona. Mimo wszystko obawiała się o swojego przyjaciela.

-A ty co? Idziesz z Malfoyem, tak?

Zakazany Owoc // DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz