Rozdział 6

4.5K 293 50
                                    

[Sebastian]

Dostałem rozkaz od panicza o znalezienie panienki Klary. Z moich obserwacji wynikało że jest raczej słobo ustabilizowana psychicznie, więc pewnie będzie próbowała się zabić. Myślę ,że będzie na dachu z jednej wież (że tak tak to ujmę dop.aut). Jak pomyślałem to też tak zrobiłem. Udałem się na ten daszek.

Zobaczyłem tam tą brunetkę stojącą na barierce. Patrzyła pusto w dal. Pewnie nie jeden mężczyzna by napawał się tym widokiem który wbrew pozorom był uroczy.

-Co planujesz zrobić?- zapytałem chodź tak naprawdę już wiedziałem co chce zrobić. Dziewczyna co dopiero zdała sobie sprawę, że ja tutaj jestem.

-Co ty tutaj robisz?- zapytała, a w głosie było czuć ironie.

-Nie skacz- dałem ,,rozkaz,, dla niej.

-Nie będę się ciebie słuchać- Odparła przechylając się powoli do przodu.

-Chcesz ją skrzywdzić? - zapytałem w sumie obojętnie. Zatrzymała się.

-Niby kogo?- zapytała ze smutkiem, spuszczając głowę

-Panienki [Imię]. Ona cię potrzebuje-odpowiedziałem.

-Ja ją prędzej skrzywdzę niż pomogę.- stwierdziła

-Jesteś pewna? Widziałem jak ze sobą rozmawiałyście. Nawet nie widzisz jej uśmiechów. Jak myślisz jak będzie się czuć jeśli cię straci?- zaprzeczyłem. Nie widziałem potrzeby użycia mojej siły. Widać, że się zastanawiała.

-Sebastianie... pomożesz mi zejść? - zapytała

-Z wielką przyjemnością.- odpowiedziałem. Podeszłem do niej i wyciągnęła rękę w geście pomocy. Klara wzięła mnie za rękę i ostrożnie zeszła z barierki.

-Przepraszam, że przysparzałam ci kłopot-

-Nic się nie stało

~~~~~~~~~~~~

Oto pierwszy rozdział z maratonu. Jak obmyślałam ten rozdział myślałam, że będzie dłuży :')

A i przepraszam za spóźnienie. Ale kiedy ogarnęłam błąd wattpad'a i opublikowałam rozdział z SnK. To zaczęłam pisać ten rozdział po rozpoczęciu roku szkolnego a to było około 18.00, a potem koleżanka z domu mnie wyciągnęła. Wracam i znowu pisze nie? pacze na zegar 20.45 I facepalm i piszę znowu. Ale JEST ROZDZIAŁ! Jutro będzie punktualnie obiecuje... mam nadzieje, że nie dostanę z patelni z biedry lub z lidla.

Przepraszam za ten poślizg... jednak nic mnie nie usprawiedliwia... więc przepraszam i mam nadzieje, że mi wybaczycie:<

Miłego wieczoru :>

Ciel x Reader // Stare RanyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz