„Pod Walką"

182 24 1
                                    

„Czytam w nocy dużo i zazdroszczę bohaterom powieści, że żyli w innych czasach"
No cóż, myślę, że bohaterowie książki „Pod Walką", autorstwa Cynkapacynka, mogliby zazdrościć nam.

Dlaczego? Hm...wyobraź sobie, że jest wojna, a ty nie możesz zrobić nic, prócz siedzenia w ciemnej, brudnej piwnicy bez jedzenia, środków czystości, kontaktu z rzeczywistością.

Zabiorę cię dziś, drogi Czytelniku, w świat walki, jednak widziany nieco inaczej. Nie weźmiemy w niej udziału, lecz będziemy...pod walką.

Poznaj Martę, nastoletnią dziewczynę, uwięzioną w warszawskiej piwnicy podczas trwającego w stolicy Powstania Warszawskiego.

Książka zaczyna się dosyć brutalnie, bo od sceny zjedzenia przez Martę jej psa. Dziewczyna zostaje pozbawiona zdrowych zmysłów, jej organizm walczy o przetrwanie.
Jest wykończona, nie tylko psychicznie, ale też i fizycznie.

Cierpienie potęguje rana, którą zadaje jej wygłodniały szczur. Do ciała Marty wdaje się zakażenie, do tego dziewczyna jest wygłodniała i żywi się krwią martwych zwierząt.

Do kryjówki Marty wkrada się Niemiec. Początkowo dziewczyna próbuje pozbawić go życia, jednak co będzie potem, tego nie zdradzę.

Opisy poczynań w piwnicy, Autorka przeplata wspomnieniami z czasów wolności. Pojawia się tam postać Maćka, chłopaka Marty.
Jeśli chodzi o rodzinę, możemy w tekście odnaleźć informację o tym, że zginęli podczas bombardowania.

W książce pojawiają się nieliczne dialogi, głównie w języku polskim, chodź jest też wymiana zdań pomiędzy Martą, a Niemcem. Język sąsiadów lub w tym wypadku okupanta, nie jest kaleczony. Plus dla Autorki.

Jedyna rzecz, która wadziła mi podczas czytania tej pracy, to posklejane słowa i szalejąca interpunkcja. Mimo to, tekst jest spójny i prosty. Opisy nie dłużą się, a dialogi nie są sztuczne.
Błędy są, np. Autorka nadużywa wielokropka, a zdania czasem nie są logiczne i brakuje im przecinków.

Okładka jest zwykłym zdjęciem, bez napisów, ale idealnie oddaje treść. Popracowałabym jednak nad nią.

Jeśli ktoś lubi mroczne i krwawe klimaty, to zapraszam do czytania. Mi osobiście ta książka się podobała, bo ukazała Powstanie Warszawskie z trochę innej strony.

Na koniec mam dwa cytaty.

Na koniec mam dwa cytaty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Życzę miłej lektury (i niedzieli)! Kocham Was mocno,Misia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.




Życzę miłej lektury (i niedzieli)!
Kocham Was mocno,
Misia

Co za heca, nawet król Polski polecaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz