"Dotyk historii"

270 30 25
                                    

Ktoś stęsknił się za rudą Weroniką, Rafałem znanym również jako Pulpi (Rulpi Forever! <3) a przede wszystkim za mną, czyli wspaniałym Jagodowym Kotem?! Jeśli tak, zapraszam na kolejną wykonaną dziś przeze mnie recenzję!

Przyznać się, kto we mnie wątpił?!
.
.
.
.
.
Ja też w siebie wątpiłam, spokojnie xd

Tym razem wezmę na warsztat kolejną, obiecaną wcześniej, książkę polishbeauty, o wdzięcznym tytule "Dotyk historii"!

A to niespodzianka, prawda?! Szczególnie, że
a) wcześniej to zapowiedziałam
b) tak nazywa się ta notka

...
Kurde, Kocie, znowu wszystko zepsułaś...

Ale przejdźmy do opisu

"Historia dotyka nas każdego dnia i to dosłownie.
Co się stania, gdy Weronika i Rafał wyruszą w kolejną podróż za sprawą tajemniczej skrzyni, stojącej na strychu domu babci Rudej?

Druga część przygód dwójki przyjaciół. Zanim przeczytasz tę opowieść, sięgnij po "Serce z ulicy Drewnianej"."

Co oczywiście dawno już zrobiliśmy!

Tą cudną opowieść, a raczej zbiór poszczególnych opowiadań, przenosi przyjaciół w różne miejsca w różnych epokach, gdzie zamieniają się miejscami z bohaterami historycznymi, takimi jak Caryca Katarzyna i Stanisław August Poniatowski, Jadwiga i Jagiełło, oraz Leah i John, którzy postaciami historycznymi tak do końca nie są, ale występują w historycznej opowieści jednej z moich ulubionych autorek!

(Dla tych co znają mnie osobiście:
Nigdy nie mówiłam, że skromność jest kocią cechą, ok?!)

Ta opowieść nauczyła mnie tyyyyyyyle o historii, a jednocześnie uśmiałam się jak nigdy! Choć płakałam również, a jakże!

Ten, kto wymyślił powiedzenie "ile kot napłakał" w znaczeniu bardzo mało. Musiał mieć na myśli jakieś zwykłe, pospolite koty. Te jagodowe (a dokładniej jeden, niestety ten wspaniały gatunek jest na wymarciu) napłakałyby ocean, jeśli tylko dostarczyć im takich cudnych wzruszających dzieł.

Książkę polecam bardzo bardzo bardzo bardzo! Słowa nie wyrażą jej zajezacności!!!

Ale liczby tak. 2/10.
.
.
.
Każdy wie, że to żart, prawda? Dobrze, to idziemy dalej!

Teraz zaleję was cudnymi cytatami, których mam cały zalew, prawie tak wielki jak zalew kocich łez, zarówno smutku jak i śmiechu, wypłakanych przy tej lekturze lekturze!

Teraz zaleję was cudnymi cytatami, których mam cały zalew, prawie tak wielki jak zalew kocich łez, zarówno smutku jak i śmiechu, wypłakanych przy tej lekturze lekturze!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Co za heca, nawet król Polski polecaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz