,,Zatrułaś mnie"

160 24 5
                                    

Czołem! Tutaj Brzózka, lub jak kto woli - Rudek. Dzisiaj przedstawię Wam jakże zacną opowieść, która co prawda nie jest pisana w listach, ale na taką potrafi wyglądać. Oczywiście (albo i nie) mowa tu o ,,Zatrułaś mnie" autorstwa RJBScarletRain

Ponieważ jestem dość specyficznym człowiekiem jakoś nigdy wcześniej nie zapałałam sympatią do tego rodzaju opowieści, ale ta książka - bo to dzieło w pełni zasługuje, by nazywać je książką - całkowicie zmieniła moje zdanie na ten temat. Na Wattpadzie pierwszy raz spotkałam się z opowiadaniem, w którym główny wątek opowiada o toksycznej przyjaźni. Z jednej strony jest to mega smutne, bo tego typu opowieści mogłyby niektórym uświadomić czym tak na prawdę jest ich ,,przyjaźń", aczkolwiek z drugiej  strony nie wiem, czy ktoś dałby radę opisać wszystko tak dobrze, jak autorka ,,Zatrułaś mnie".

Dopiero po przeczytaniu wszystkich rozdziałów uświadomiłam sobie, że sama tkwiłam w takowej przyjaźni przez wiele lat, tak więc dobrze znając sytuację stwierdzam, że ta książka jest tak cholernie prawdziwa, że to aż niewyobrażalne. Po przeczytaniu byłam pod naprawdę wielkim wrażeniem.

Wracając jednak do treści. Jak już mówiłam książka nie jest w postaci listów, ale przez nieuwagę można tak ją odebrać. W rozdziałach narrator zwraca się do danej osoby - swojej toksycznej przyjaciółki, opisując jej całą ich ,,przyjaźń". Każdy rozdział jest niezwykle uczuciowy i widać, że w całą książkę włożono mnóstwo serca, a może i nawet wylano parę kropel łez? To zostanie tajemnicą autorki, ale cała opowieść niesamowicie wzrusza. Mnie osobiście doprowadziła do łez.

Czytaj się ją na prawdę szybko. Ma dwadzieścia sześć rozdziałów, a ja tak się wciągnęłam, że przeczytałam to wszystko w jeden dzień (no dobrze, noc) i nie żałowałam, że zamiast iść spać czytałam.

Wszystkie wydarzenia opisane w tej książce są niesamowicie realistyczne i trudno odróżnić co działo się naprawdę, a co jest fikcją literacką.

Cóż więcej mogę powiedzieć? Po prostu zachęcam Was do przeczytania ,,Zatrułaś mnie" i jestem pewna, że się nie zawiedzicie, bo ta opowieść to miazga.

Zanim przejdziemy do cytatów chciałabym zwrócić uwagę na okładkę. Niby nic nadzwyczajnego, ale moim skromnym zdaniem ma ona w sobie ukryte piękno. Połowa wszechświata będzie miała rozkminę, o co mi chodzi, ale to jestem ja. Mnie nikt nie zrozumie. Po prostu jest piękna i koniec.

Czas na parę tekstów, które na prawdę są warte uwag:

Czas na parę tekstów, które na prawdę są warte uwag:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ale to tylko cząstka tego, co można tam znaleźć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Ale to tylko cząstka tego, co można tam znaleźć.

Nie umiem w recenzje, cri ;v

Co za heca, nawet król Polski polecaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz