Obudziły mnie pocałunki po policzkach.
Otworzyłam leciutko oczy.
Leo wisiał na de mną.-wystraszyłeś mnie-rozciągnełam się
-przepraszam księżniczko -uśmiechnął sie
-co tu robisz tak wcześnie?
-musiałem cię zobaczyć! -złożył pocałunek na moim nosie
-a masz dla mnie czas?
-od teraz nie będę cie zaniedbywać. Znajdę zawsze czas dla mojej małej Amandy-puścił mi oczko
-twojej od kiedy?
-od zawsze-zaśmiał się
Zszedł ze mnie a ja mogłam podejść do szafy.
Wybrałam białą bluzkę na ramiączka. Do tego czarne krotkie spodenki.
Poszłam do łazienki aby się ubrać w powyżej wymienione rzeczy.Gdy wyszłam Leo robił sobie swlfy.
-to nie studio! -zażartowałam
On nic nie odpowiedział.
Wzrokiem prześledził mnie od góry do dołu.-czemu się tak gapisz? -założyłam rece na piersi.
-zmieniłaś się nie do poznania. Długie piękne zgrabne nogi, kobiece kształty no i..
-ej bo pomyśle, że gapisz mi się caly czas na cycki lub tyłek-zaśmiałam się.
Podszedł do mnie bliżej.
Przygniutł do ściany.-a mógłbym -zaśmiał się flirciarsko.
-sama nie wiem.. -uśmiechnęłam się -to gdzie mnie zabierasz?
-to niespodzianka- położył palec na moich ustach. Pocałował mnie w policzek.
Złapał mnie za rękę.
Wyciągnął mnie z domu.~~~
Rękami zasłonił moje oczy.
Gdy jednak odsłonił je przed sobą stał wysoki blondyn.-Charlie?
Chłopak rozłożył ręce.
-no tak a kto?
Szybko wpadliśmy sobie w ramiona.
-Aleś wyrusł!
-stęskniłem się za tobą myszko! -pocałował mnie w policzek.
-EJ no dobra po poczuje się zazdrosny -oburzył się Leo
-a czemu miałbyś poczuć się zazdrosny -zapytał Charlie
-bo ona już jest moja!
-jaka twoja ja o niczym nie wiem.
Leo zrobił się cały czerwony.
-no dobra idzcie gołąbeczki razem-uśmiechnął się Charlie
-jakie gołąbeczki? -zapytałam
Leo i Charlie tylko się uśmiechneli do siebie.
Chłopak złapał mnie za rękę.
Zaprowadził mnie na łąkę.
Było tu mnóstwo kwiatów.-Leo ale tu...
-...pięknie
-tak -popatrzyłam się na niego z zdziwieniem
-coś się stało?-złapał mnie rękami za biodra.
-zmieniłeś się i z wyglądu i charakteru. Oczywiście na lepsze.
-a moja mała Amanda nie jest już taka mała. -uśmiechnął się
-pocałuj mnie!
-z przyjemnością
Moje ręce zawisły na jego szyji.
Nasze usta zbliżały sie coraz bliżej. Aż w końcu spełniło się moje marzenie.
Pocałował mnie.
Lizał jezykiem moje wargi.
Czasem wkładał jęzor do środka moich ust.
Pocałunki stawały się coraz szybsze.
Jego ręce błądziły po moim ciele.
Aż w końcu zatrzymały się na mojej pupie.
Nie przeszkadzało mi to.
Brzmi to śmiesznie ale teraz byłam na niego nieźle napalona.Odsuneliśmy nasze twarze od siebie.
-było zajebiście -powiedział zdyszany
-tak normalnie kosmos- również dyszałam.
Robiło się ciemno.
Leo zaprowadził mnie pod dom.-to dozobaczenia-usmiechnelam się
-raczej do jutra-pomachał chwile językiem w moich ustach.Ugryzłam jego język. Zajechał z rozkoszy.
Po patrzyliśmy na siebie tak jakbyśmy mówili do siebie,, zabierz się za mnie"
Weszłam do domu.
Mama widziała jaka jestem szczęśliwa.
Uśmiechała się do mnie.
Weszłam do pokoju.
Po chwili dostałam esemesa od Leo.Od Leoś
Podobały mi się nasze cudowne pocałunki. :* nie chce być zboczony ale wtedy byłem na ciebie napalony 👉👌
Do Leoś
Oj ty zboczuszku :* przyznam że ja też :*
Od Leoś
To może wywiniemy mały numerek :*☝ 👉👌👉👌👉👌👉👌
Do Leoś
EJ no nię bądź taki pewien :* dobra odę spać. Dobranoc
Od Leoś
Dobranoc moja napalona księżniczko :*
CZYTASZ
✔Bars & Melody-Zapomniana Przyjaźń ✔
Romance[ Książka w czasie korekty] Jak to jest być zapomnianym przez najważniejsze osoby w twoim życiu. Powiem ci koszmarnie. Tracisz sens życia. Wiedziałaś/eś, że tylko oni najlepiej cię rozumieli. Tracisz wszytko.. Włącznie z tym co najważniejsze. ...