Zaczeło się

229 11 0
                                    

-nie jestem szmatą nie pieprze się!

-ale będziesz! -złapał za mojego cycka. Odepchnełam go.

Spojrzałam na Leo.
Ściskał pięści a także swoje żeby.
Wogóle był czerwony.

-koleś spietdalaj od niej! -odepchnął go mocniej

-bo co gówniarzu? Ona tego chce! Chce być dziwką! -zaśmiał się szyderczko

-ona nie jest żadną dziwką! I lepiej jej nie dotykaj-zagroził mu pięścią.

Adam pod zbliżył się do mnie bliżej próbował coś mi zrobić, jednak Leo mu na to nie pozwolił.
Rzucił się na niego.
Zaczęła się bujka.
Która Leo niestety przegrał.
Jego twarz była cała poobijana.

Szybko złapałam go za tekę.
zaprowadziłam do pokoju.
Zamknęłam drzwi na klucz.

-połóż się Leo-głaskałam go po policzku

-nie mogę bo zasnę a wtedy kto cie obroni-złapał za moje dłonie.

-nie musisz się tak poświęcać! Nie chce aby coś ci się stało przezemnie. -spuściłam głowę w dół.

-Amando spójrz na mnie- przyłoży moje ręce do swojego serca.

Nie chętnie spojrzałam.
Miał rozcięta wargę i brew.
A na policzku był wielki fioletowy siniak.

-dopuki bije moje serce będę cie bronił. Powinienem siebie teraz obwiniać... Złapał cię za pierś a ja nic nie zrobiłem. Byłem wkurzony, że to on zrobił a nie ja.

-dziękuję, że mnie bronisz. -przyłożyłam jego dłoń do mojej prawej piersi.

Po patrzał się na mnie z dziwieniem.

-ścisnij! -oznajmiłam

Zrobił to z wielkim uśmiechem na twarzy.
Ściągnęłam bluzkę.
Znajdowałam się w czarnym koronkowym staniku.
Leo spojrzał na mnie zaczerwiony.

-możesz podotykać-usiadłam na jego kolana przodem do niego.

Palcem przejechał po śladzie który był na mojej piersi.
Były to palce.
Czerwony ślad jeszczę został.

-zapłaci mi za to! -powiedział przez zaciśnięte zęby.

Zaczął całować miejsce śladu.
Przechodziły mnie dreszcze.
Zębami złapał za ramionczko, które zsunął.
Złączył nasze usta w namiętnym pocałunku.
Jego ręce błądziły po mojej tali.
Weszłam pod jego dość szeroką bluzę.

-myszko nie chowaj się pod moją bluzą.

Zaczęłam przegryzać jego twarde sutki.
Jęczał z rozkoszy. Odeszłam od niego i założyłam bluzkę.

-to już? Myślałem, że to była gra wstępna? -posmutniał

-pamiętaj, że mama chcę abyśmy poczekali z seksem.

-no wiem ale ty mnie tak podniecasz.. -wdał i zbliżył się do mnie-już mi stoi!

Zrobiłam się czerwona.

-a jak mogę ci pomóc?

-ja dotykałem twojego biustu to ty dotkniesz mojego przyjaciela

Na te słowa uśmiechnęłam się.
Leo zsunął swoje spodnie w dół.
Dopiero po chwili było widać jak jego napięty członek nie mieści sie w bokserkach.

Chłopak złapał za moją rękę.
Przybliżył do swojego...
Gdy go dotknęłam był bardzo napięty jak kłoda.

-sciśnij-uśmiechnął się.

Zrobiłam to.
Jego przyjaciel stawał się coraz bardziej mieki.
Przez dluzszy moment głaskania znów ułożył się na swoje miejsce.

-fajny co nie? -uśmiechnął się

-i takie coś ma wejść w moją małą szparkę! -zaśmiałam sie sama do siebie.

-spokojnie trochę się poruszam i będzie dobrze-przybliżył mnie do siebie.

Uśmiechnęłam się pod nosem.
Robiło się późno... Poszłam do łazienki ubrać się w piżamę z króliczkiem.
Gdy wróciłam Leo leżał na łóżku w samych bokserkach.

-nie chcesz piżamy? -zapytałam

-po pierwsze zawszę śpię tak a po drugie nie zmieścił bym się w żadną z nich.

Położyłam się obok niego.
Odwróciłam się w przeciwna stronę. Po chwili czułam zimne ręce na moich biodrach.
Przysówa mnie do siebie.
Mocno objął..

-dobranoc księżniczko! -pocałował mnie w policzek

-dobranoc książę... -uśmiechnęłam się

✔Bars & Melody-Zapomniana Przyjaźń ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz