dziewiętnaście lat

758 127 16
                                    

Michael leżał na łóżku gdy jego telefon rozbrzmiał dawno niesłyszaną piosenką. Odebrał niechętnie, ale już kilka sekund później poczuł się jak nowo narodzony. Dwa proste słowa sprawiły, że jego serce odżyło na nowo. 

Calum wraca. 

Dlatego niecałą godzinę później siedział na niewygodnym, plastikowym krześle na lotnisku w Ottawie. Nie był pewien, czy powinien tu być. W końcu Calum wyraźnie dał mu do zrozumienia, że jego obecność jest zbędna. Nie miał pojęcia po co tu przyjechał, jego wnętrzności ściskały się, a jego myśli podsuwały tylko jedną myśl. Uciekaj. Uciekaj. Uciekaj tak jak zrobił to on rok temu.

Z przemyśleń wyrwał go krzyk Mali. Dziewczyna dosłownie rzuciła torbę za siebie i sekundę później była w ramionach swojego brata. Michael z zawahaniem wstał i stawiając niepewne kroki podszedł bliżej. Zagryzł wargę i spuścił głowę, gdy usłyszał głos Caluma mówiący "Mali, daj mi chwilę". Dziewczyna odwróciła się w stronę Michaela, wymamrotała przeprosiny, po czym odeszła w stronę automatów z napojami. Calum ustał krok przed swoim... no właśnie, czym? Przyjacielem? Obiektem westchnień? Znajomym? Uśmiechnął się do swoich myśli. Przecież już dawno wiedział, kim jest dla niego Michael. 

Brązowowłosy chwycił podbródek Michaela i uniósł go. W niesamowitą pewnością siebie spojrzał w te zielone oczy, za którymi tęsknił. Zignorował czerwone plamy na policzkach chłopaka i bez oporów złożył delikatny pocałunek na jego czole. Michael uśmiechnął się lekko, po czym zadarł głowę jeszcze wyżej, by dokładniej widzieć brązowe oczy, te same oczy, w których zakochał się w wieku szesnastu lat. Dotknął ręki Caluma po czym splótł ich palce razem. 


cześć. nie było mnie tu... dawno. nie wiem czy ktoś w ogóle pamięta o tym ff, ale to może nawet i lepiejXDD ustalmy, że to oficjalny koniec. mimo, że mam kilka pomysłów na dalsze części, nie chce obiecywać nic, a potem nie dodawać przez kilka miesięcy. więc, koniec. 

dziękuję b a r d z o za 19k wejść i 3k gwiazdek. bo woah, to opowiadanie nie zasługuje na tyle czytelników. ale dziękuję.




best friends // malumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz