23. „Zakupy"

474 23 3
                                    

Kolejny raz zostawiłam wszystko za sobą. Odjechałam, jednocześnie wracając do okrutnej przeszłości.

Podróżowałam moim nowym autem, które doradził mi Stephan.
Stare niestety po wypadku było nie do odzyskania.
Wybrałam granatowe audi A4.

Po kilku godzinach dotarłam do Elko- miasta, w którym spędziłam większość swojego życia.
Nic nie mówiłam Samowi ani Annie o tym, że wracam.
Będą mieli niespodziankę.

Pierwsze co zrobiłam to wróciłam do mojego domu.
Wszystko mi się przypomniało.
Rozejrzałam się po kuchni. To w niej jeszcze rok temu całą rodziną jedliśmy posiłki.
W domu był taki sam bałagan jak przed moim wyjazdem.
Skierowałam się do mojego pokoju.
Zastanowiłam się jak mogłam w nim funkcjonować. Pomieszczenie było okropnie zagracone.
Wypakowałam wszystkie rzeczy. Następnie założyłam szary sweter z długim rękawem. Miałam dużo różnych ran, blizn po ugryzieniach przez wampiry, po próbach samobójczych. Nie chciałam by ktoś to zobaczył.
Bardzo zmęczona położyłam się na łóżku.
Zaczęłam rozmyślać.
Mój sposób działania był lekko nienormalny. Zostawiłam za sobą wszystko, wyprowadziłam się, a po jakimś czasie wróciłam do Elko, jednocześnie opuszczając dziewczyny i Salvatorów.
Wyjeżdżając z Mystic Falls wzięłam wszystkie swoje rzeczy i zostawiłam dom z samymi meblami.
Nie sprzedałam go.. Stoi tam niezamieszkany.

Moje rozmyślanie przerwał dzwonek do drzwi.
Otworzyłam.
-Claire!- krzyknął Sammy i mnie przytulił.
-Sam- mocno się w niego wtuliłam.
-Czemu nie powiedziałaś, że wracasz?
Fajne auto sobie kupiłaś- uśmiechnął się.
-Chciałam zrobić niespodziankę.
Zmieniłeś się trochę od tamtego czasu.
-Wyprzystojniałem?- zaśmiał się- też nie wyglądasz najgorzej- dodał.
-Dzięki. Czemu nie pisałeś?
-Chciałam zadać to samo pytanie- zaśmiał się.
-Byłem okropnie zajęty.. Wiesz zmiana szkoły..
-No dobrze, dobrze. A jak u Anny?- zapytałam.
-Odwiedzałem ją co jakiś czas. Wszystko w porządku. Zostajesz tutaj?
-Raczej tak- uśmiechnęłam się- wejdź do środka- dodałam.
-Lepiej opowiedz co się wydarzyło przez ten czas- poprosił.
Opowiedziałam mu. Jednak skłamałam.
Nie opowiedziałam mu o "przyjaciołach wampirach", pierwotnych.. O byłym...
Próbie samobójczej ..
I o tym jak dosłownie ożyłam.
Wciąż był moim przyjacielem.
Jednak pochodził z rodziny łowców.
Nie mogłam mu wszystkiego powiedzieć, ponieważ bardzo zależało mi na nich.
-Odpoczęłam, poznałam wiele cudownych osób. Jednak stwierdziłam, że moje miejsce jest tutaj- wytłumaczyłam.
-A ja znalazłem dziewczynę- poinformował zadowolony z siebie.
-No co ty? Koniecznie muszę ją poznać.
Ale najpierw muszę pojechać do siostry- wyjaśniłam.
Pożegnałam się z brunetem, wsiadłam w samochód i skierowałam się w stronę domu, w którym mieszka Anna.
-Dzień dobry- przywitałam się z mamą Christin.
-Wróciłaś?- uśmiechnęła się kobieta.
-Tak- odwzajemniłam gest.
Po schodach szybko zbiegła Anna i z całej siły mnie przytuliła.
-Jesteś- spojrzała na mnie. Poleciały jej łzy z oczu.
-Jestem. Ale ty wydoroślałaś- powiedziałam.
-Ciebie jest ciężko poznać.. Okropnie schudłaś.. Wyglądasz na zmęczoną- wyjaśniła.
-Po tylu godzinach jazdy każdy by był zmęczony- odwróciłam nieco temat.
-Cześć- podeszła do nas przyjaciółka Anny- Christin.
-Hej- przywitałam się- no to jutro zaczynacie kolejny rok szkolny.
-Niestety- powiedziały niemal, że jednocześnie.
Weszłyśmy do środka i się rozsiadłyśmy.
-Chcesz coś do picia?- zapytała mama Christin i opiekunka mojej siostry.
-Poproszę wodę. Jak spędziłyście wakacje?- zapytałam.
-Było super! Zwiedziłyśmy Europę- powiedziała entuzjastycznie Anna.
-Ale cudnie- uśmiechnęłam się- mogę je na chwile zabrać?- skierowałam pytanie do mamy Christin.
-Pewnie.
-Gdzie jedziemy?- zapytały.
-Trzeba uczcić zakończenie wakacji- zaśmiałam się.
Wyszłyśmy z domu i weszłyśmy do mojego auta.
-Zdradzisz nam co będziemy robić?- dopytywała Christin.
-Idziemy zaszaleć! Najpierw pojedziemy do centrum handlowego, a potem na jedzenie- wytłumaczyłam.
-Super!!- zaczęły krzyczeć.
Po jakimś czasie byłyśmy na miejscu. Było przed godziną dziewiętnastą.
Przeszłyśmy wszystkie możliwe sklepy z ubraniami i ostatecznie kupiłam dziewczyną sukienki i buty.
Anna dostała błękitną sukienkę na ramiączkach, która sięgała przed kolana i była bardzo zwiewna. Ozdabiał ją przód, który był cały w jakiś błyszczących koralikach.  Talia była widoczna dzięki paskowi.
Dobrałyśmy do tego beżowe balerinki.
Christin z kolei dostała różową sukienkę z krótkimi rękawami, dochodzącą za kolana. Również była zwiewna. Była zdecydowanie prostsza od sukienki mojej siostry.
Zupełnie z stylu przyjaciółki Anny. Ona lubi raczej proste rzeczy.
Dobrałyśmy do tego również balerinki ale tym razem klasyczne czarne.
-Dziękujemy- powiedziały gdy już odpoczywałyśmy po zakupach.
Przyjrzałam się im. Obie były piękne i szczęśliwe. Różniły się od siebie. Anna jest szczupłą brunetką, natomiast Christin jest trochę grubszą dziewczyną z rudymi włosami. Ma przepiękny kolor włosów.  Są świetnymi przyjaciółkami.
-Nie ma za co- wyrwałam się z rozmyślania.
-Nie długo musimy wracać. Jest już po dwudziestej pierwszej- spojrzałam zdziwiona szybkim upływem czasu na zegarek.
Zjadłyśmy sushi i odwiozłam dziewczyny.
Od razu po wejściu do domu pochwaliły się zdobyczami pani Rose( mamie Christin).
Poszły potem na górę się szykować do spania.
-Skąd miałaś na to pieniądze?- od razu mnie zapytała.
-Te rzeczy nie były drogie. Po za tym wie pani, że rodzice mieli pieniądze. Tata był cenionym policjantem.. Mama też sporo zarabiała. Mieli oszczędności. Trochę sama uzbierałam- wyjaśniłam kobiecie.
-Zostajesz tutaj na stałe?- zapytała mnie.
-Prawdopodobnie tak.
-W takim razie jak będzie z Anną?
-Nie myślałam jeszcze nad tym. Niech narazie będzie tak jak wcześniej. Jest już późno muszę już iść- pożegnałam się i wróciłam do domu.

Ciężko mi było rozmawiać z Anną, jak jeszcze przed wyjazdem oszukałam ją. Ona myśli, że mama wyjechała..
Wierzę w to, że postąpiłam słusznie.

________
Rozdział generalnie wyszedł słaby..
Zupełnie zapomniałam co działo się na początku, a często wracam do przeszłości, więc muszę zawsze czytać przynajmniej częściowo jakiś rozdział.
Po prostu napiszcie co sądzicie o nim^
Dzisiaj zamierzam trochę się rozpisać :)
Jest nas prawie 900!!! Jeszcze troche ponad 100 i bedzie 1k !!
W ogóle cieszę się bo widzę, że sporo osób to czyta.
Mam nadzieję, że kolejne rozdziały będą ciekawsze. Jednak mój zamysł jest taki by dociągnąć jeszcze z 2-3 rozdziały.. Zrobić trochę przerwy i kontynuować :)

Zmiana (pamiętniki wampirów & supernatural fanfiction)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz