Byłam wkurzona.
Jak ten KTOŚ mógł wejść do mojego domu i dotykać Deliath?Nagle poczułam burczenie w brzuchu.
-Trzeba coś zjeść.. - mruknęłam sama do siebie.
Wyszłam z pokoju i poszłam do kuchni.
Szare zniszczone ściany, podrapane i stare szafki.
Tak. To właśnie moja kuchnia.
Zaczęłam otwierać szafki jedna po drugiej w poszukiwaniu jedzenia.
Nic.
Pusto.
Żadnego jedzenia.
Poczułam gniew.
Jak mogłam doprowadzić do tego, że nie mam co zjeść?
Uderzyłam pięścią o ścianę i wyszłam z kuchni.Wzięłam mój nóż ze stołu, założyłam bordową bluzę i wyszłam z domu.
Muszę kogoś poszukać by go okraść i kupić jedzenie!
Ale kto by kręcił się w tym lesie?
Eh.
Trzeba szukać.
Włuczyłam się i szukałam kogoś. Nic.
Nie ma nikogo.
Zrezygnowana zaczęłam wracać do domku.Nagle poczułam czyjś oddech na karku.
Odwróciłam się i nagle dostałam czymś ostrym po twarzy.
Poczułam ciepłą ciecz na moich policzkach... podobnie jak wtedy, gdy Jeff wycinał mi uśmiech.
Otworzyłam oczy i czekałam aż wzrok mi się wyostrzy.Nagle znów oberwałam czymś ostrym.
Ale tym razem w brzuch.
Upadłam na ziemię z głośnym jękiem.
Nie miałam siły by co kolwiek zrobić.
Byłam naprawdę bardzo głodna.
Nie udało mi się zobaczyć kto mnie atakuje.
Nawet nie wiem kiedy straciłam przytomność.*-*-*-*
Wracam po cholernie długiej przerwie laleczki ¤.¤
Nie bijcie mnie.
Plz.
Taaa.. jeszcze nie ma Jasona hyhy xD.
CZYTASZ
"Proszę Napraw Mnie!" || Jason The ToyMaker
Fiksi Penggemar❕UWAGA, cringe. opowiadanie z 2016 roku, pełne błędów. z czystego lenistwa nigdy nie zostanie poprawione. najlepiej nie czytaj i ciesz sie życiem. On: Niezrównowarzony psychicznie zabawkarz. Ona: Chora psychicznie córka Jeff'a the Killer'a. Co i...