"Proszę Napraw Mnie!" || Jason The ToyMaker

4.

Zaczęłam powoli otwierać oczy.
Zobaczyłam, że nie jestem już w lesie. Byłam w jakimś pokoju i leżałam na wygodnym łóżku.
Zaczęłam się rozglądać po pokoju, gdy nagle chwyciłam się za brzuch i mocno jęknęłam.
Głód.
Spojrzałam na szafke tuż przy łóżku. Leżała na niej jakaś tacka.
Przysunęłam się do tego. Na niej leżała jakaś bułka, a obok szklanka zimnej herbaty.
Wiele nie myśląc chwyciłam tą bułkę i zaczęłam jeść.
Dopiero po zjedzeniu zobaczyłam małą karteczke leżąca obok szklanki z herbatą. Wzięłam papier i zaczęłam czytać co było napisane.

"Witaj moja droga!
Pewnie zastanawiasz się co tu robisz?
Znalazłem Cię w lesie nieprzytomną i pełną ran. Zabrałem Cię do siebie.
Już niedługo mnie poznasz.
Czekaj do wieczora.

                            J.T.T.M"

Znów ten J.T.T.M!

No, ale uratował mnie.
Gdyby nie on umarłabym.
Tylko dlaczego ktoś lub coś mnie zaatakowało, a on akurat był w pobliżu?
Może nie będę teraz w to wnikać..

Powoli wstałam z łóżka i podeszłam do jednych z dwóch par drzwi w tym pokoju.

Zamknięte.

Podeszłam do drugich.

Nacisnęłam na klamke i pchnęłam.

Weszłam do środka i zapaliłam światło.
Moim oczom ukazała się łazienka.
Była śliczna.
Czerwone kafelki na ścianach, puchaty dywan, lampki na zlewem i jedno wielkie lustro na całą ścianę!

Podeszłam do tego lustra i zaczęłam się przeglądać.

Dopiero teraz zauważyłam, że jestem w zwykłym za dużym T-shirt'cie i majtkach.
Podchodząc bliżej zobaczyłam prawie zagojoną rane na policzku.
Przypomiałam sobie, że zostałam zaatakowana w brzuch.
Szybko podwinęłam T-shirt i zobaczyłam dużą rane przez pół brzucha.
Dotknęłam jej i syknęłam z bólu.
######

Ko.ko.koniec laleczki wy moje ;*
polsat xD