Inna Historia MIRACULUM

XI

•PERSPEKTYWA ADRIENA•

Wszyscy ludzie uciekli w panice z oceanarium,zostałem tam tylko ja i Biedronusiu.

Teraz trzeba będzie zająć się Władcą Ciem.

-Czarny Kocie,myśle,że dobrze było by się rozdzielić.

-Rozdzielić?!Ale,ale...

Nie zdążyłem dokończyć bo moja towarzyszka pobiegła w stronę schodów.

-No dzięki!

Krzyknąłem tak aby mnie na pewno usłyszała.

-Ach...

Co ją ugryzło ?
Dlaczego chciała się rozdzielić i tak po prostu uciekła?

-Nie rozumiem dziewczyn.

Usiadłem na ławce,rozmyślając.Czy powiedzieć jej kim jestem?Czy to nie za wcześnie?Ach!

Walnąłem ręką o ławkę.

-Chwila całkowicie zapomniałem o moim zadaniu,przecież mam szukać tej całej tajnej kryjówki naszego największego wroga!

Wstałem i szybkim krokiem,pokierowałem się do windy.

-4 piętro.

Po otworzeniu drzwiczek windy moim oczą ukazało się ogromne akwarium,w którym pływało mnóstwo kolorowych rybek.

-Coś pięknego...

Westchnąłem.

Ten widok zapierał wdech w piersiach.

O ta jedna nawet wyglada jak...

-A moja misia!Dobrze,że sobie przypomniałem.

Zacząłem szukać jakiś różnych ukrytych pomieszczeń.

Niestety niczego nie znalazłem.
Wszedłem ponownie do windy.

Ciekawe jak tam u mojej pani?Może ona już coś znalazła.

Poszukam jej.

Kliknąłem na piętro numer 3.Podejrzewam,że tam właśnie jest jeżeli wchodziła po schodach.

Gdy już dotarłem na to piętro zobaczyłem prawie puste pomieszczenie obklejone kolorową taśmą z napisem ,,Pomieszczenie w remoncie''.

-Ale tu strasznie.

Wszedłem odrobine głębiej.Hm...Tu w sumie mogłaby być dobra kryjówka dla samego...

Nagle usłyszałem kroki.

Wyjąłem koci-kij i ruszyłem w stronę źródła dźwięku.

Na chwile się odwróciłem.A z tyłu ktoś złapał mnie za ramie,tak to ramie nadziane przez szpadę.

Od ruchowo złapałem się go próbując zniwelować bul.

-Hey spokojnie to tylko ja Kocie.

Natychmiast odwróciłem się i zobaczyłem uśmiechnięta Biedronkę.

Uff..Ulżyło mi.Schowałem moją broń.

-Przepraszam cie.