XXIII

692 51 2
                                    

Leżałam w swoim łóżku,godzina 24 a ja nie mogę zasnąć.Jedna,jedyna myśl krąży mi po głowie,co będzie z Adrienem?Bałam się...bałam jak nigdy...Mogłabym tam zostać nawet do jutra ale pielęgniarki kazały mi wyjść.Ciekawe co on teraz robi?Czy czegoś mu nie brakuje?A może w ogóle już nie żyje Nie wytrzymam już dłużej!Wyjęłam telefon z pod poduchy i zadzwoniłam.

-Boże,Adrien odbierz...

Niestety ku mojemu rozczarowaniu nie odebrał.A jeśli coś mu jest?!Z tych nerwów zaczęłam obgryzać paznokcie.Mari,spokojnie pewnie nie może odebrać bo...może śpi...?

-Marinette,co się dzieje?Jesteś jakaś taka zdenerwowana...

Zapytała jak zawsze zmartwiona Tikki.

-Nie wiem co z Adrienem...Boje się,że coś z nim nie tak.

-To na co ty czekasz?!Wiesz co masz powiedzieć...

Kiwnęła mi głową na znak zgody.

-Tikki KROPKUJ!

Pędziłam w stronę tego głupiego szpitala w którym wylądowałam z powodu cięcia a on z powodu szabli i teras tego...

Wbiegłam do budynku i zaczęłam szukać jego sali.Nie obchodzi mnie to,że pełno ludzi się na mnie gapi,mam to gdzieś!Weszłam do sali.

-Adrien!

Krzyknęłam,chłopak leżał na łóżku z bandażem na głowie.

-Żyjesz...

Zamknęłam drzwiczki na klucz i podeszłam do niego.

-Mari...

Chłopak lekko się przychylił do mnie i pocałował.

-Wybacz...ja nie chciałam żeby to się tak skończyło...

-Nie,to moja wina...Nie powinienem ryzykować.

Przytuliłam go tak aby nie pogorszyć jego ciężkiego stanu.

-Jak się czujesz?

-Wszystko mnie boli.

-Jak ja mogłam na to pozwolić...!?

Płakałam.Poświecił się dla mnie.Dla tej nic nie znaczącej Marinette Duping-Chen.

-Nie płacz moja pani.Twoje łzy to ostatnie czego bym chciał...

Otarł mi łzy i pocałował w czoło.

-Mam do ciebie prośbę...

-Tak?

-Proszę...gdyby coś mi się stało...

-Nawet tak nie mów!

-Dobrze...

-Musze iść.Rodzice...

-Okey,rozumiem.

-Odwiedzę cie jutro.Obiecuje.

~~~~~~~~~~~

Yhm...Przepraszam za to,że tak długo nie było rozdziału.Ten jest taki króciutki bo mam pomysł na taki bardzoooooo fajny 😂!
A i jest jeszcze jedna sprawa,chyba wiecie już,że miraculum pszczoły będzie należeć do Chloé a lisa do Alyi,w związku z tym czy chcecie z nimi tą opowieść?Czy mam się skupiać nad naszą dwójką?❤️❤️❤️❤️
Napiszcie w komentarzu.

PS.Szantażyk 7 gwiazdek ;) MUHAHA!
Jaka ja zła.Hihi.Pozdrawiam: Tadzie i Karolinę!PAPAPA

Inna Historia MIRACULUMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz