•PERSPEKTYWA MARINETTE•
Cholerny ból.Strasznie bolało.
Chyba skręciłam kostkę,pożądanie.-Kocie...
Powiedziałam resztkami sił..
-Nie nic nie mów.Proszę.
-Kocie...
Zaczęłam majaczyć...
Nie uzyskałam odpowiedzi.
Wiec powiedziałam znowu.
-Kocie...
Także brak odpowiedzi.
-Kocie...!
-Kocie...!
W tym momencie właśnie zemdlałam z bólu.
~~~~~~~~~~~~~~
-Gdzie...Gdzie ja jestem...?
Obudziłam się w pokoju śmierdzącym kadzidłami.
-Już dobrze...Jesteś w dobrych rękach...
-Mistrz Fu?A gdzie jest Czarny Kot?!
-Jest tam.W małym pokoju.
-Musze do niego iść.Pewnie się zamartwia.
-Tylko uważaj na kostkę...i mogłabyś się przemienić...
-To ja na sobie nie mam stroju?!
Jeżeli Kot mnie widział...
-Spokojnie...nikt cie nie widział.
Poinformował mnie.A po chwili zawołał:
-Tikki,chodź tu proszę.
-Marinette!Już się wybudziłaś!Strasznie się o ciebie bałam.
Przytuliłam ją do siebie.
-Teraz musze iść do drugiej osoby która pewnie umiera ze smutku.
-Tikki KROPKUJ!
-Tylko uważaj na kostkę.Chodź pomogę ci wstać.
-Dziękuje Mistrzu.
-Nie musisz.
-A i pokój 3 od lewej.
Dodał.
Gdy tylko weszłam do tego pomieszczenia,czekał tam na mnie mój kochany kotek.
-Biedronko!Nic ci nie jest!Jak dobrze.
Podbiegł mnie przytulić.
-Nic nie pamiętam...Co się stało?
-Ach,szkoda gadać.Ważne,że jesteś cała i zdrowa.
-Dziękuje,że się tak o mnie troszczysz.
CZYTASZ
Inna Historia MIRACULUM
FanfictionZapraszam do czytania innej książki o miraculum.(Na moim profilu) Historia na podstawie serialu animowanego Miraculum Biedronka i Czarny Kot. Książka jest pisana z obu perspektyw,Adriena i Marinette. Czy będą razem?Czy Marinette przeżyje?Czy Chloé u...