#6

395 36 2
                                    

Piątkowy poranek.
Pijąc poranną kawę, rozmyślałem nad wieczornym spotkaniem z Baekhyunem.
Gdy wybiła dwunasta pośpiesznie wybiegłem z domu, byłem prawie spóźniony do pracy. Nie zdążyłem ubrać garnituru, wyszedłem więc w czarnych spodniach, szarej koszulce i beżowej flanelowej koszuli. Nie wiem czemu, cały dzień byłem zupełnie wybity z rytmu. W mojej głowie pojawiało się wiele myśli na temat wieczornego spotkania. Chciałem wypaść jak najlepiej. Chciałem mu pomóc.

Wybiła 17 i musiałem opuścić klinikę, aby udać się na codzienne spotkanie z Panem Woo.

Jak zwykle byłem tam punktualnie. Sekretarka odprowadziła mnie pod same drzwi. Czułem narastające podekscytowanie gdy powoli otwierałem drzwi do gabinetu. Niestety bardzo szybko wyzbyłem się wszystkich pozytywnych emocji. Pan Woo poinformował mnie, że Baekhyun bardzo źle się czuje i dzisiaj nie będzie go w pracy. Czy jest to równoznaczne z odwołaniem naszego spotkania?
Chciałem, aby to nie było prawdą.
Kolejne godziny minęły mi na monotonnej rozmowie z pacjentem.

O omówionej godzinie znalazłem się w wyznaczonej przez Baekhyuna kawiarni. Siedząc w samotności zastanawiałem się co mu dolega. Może po prostu chodziło o fobię? Może stało się coś co sprawiło, że objawy się nasiliły? Chociaż równie dobrze mogłobyć to być zwykłe przeziębienie.
Po 30 minutach zrezygnowałem z czekania. Nie mogłem już tam dłużej wysiedzieć, zapłaciłem za napój i wyszedłem na świeże powietrze. Strasznie zdenerwował mnie fakt, że Baekhyun mnie wystawił. Miał mój numer, w każdej chwili mógł zadzwonić i nie musiałbym siedzieć sam w kawiarni przez pieprzone pół godziny.

Z kliniki do Pana Woo zazwyczaj chadzam pieszo, jest to jakieś 5 minut drogi. W drodze powrotnej bardzo dużo myślałem. Byłem strasznie zdenerwowany, czułem jak moja pięść samoistnie się zaciska. Zostałem wystawiony, a przecież chciałem dla niego jak najlepiej.

Ustałem. Nie wiedziałem co mam zrobić. Jedyne co w tym momencie miało dla mnie znaczenie to czerwonowłosy chłopak siedzący na schodach.

dirty hands Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz