#7

378 37 6
                                    

-Co ty tu robisz? - wydusiłem z siebie, podchodząc bliżej. Nie miałem pojęcia w jaki sposób zareagować. Było mi go tak strasznie szkoda, ale jednocześnie miałem do niego ogromny żal.
- Wybacz, Yixing, na pewno się zdenerwowałeś... - wyszeptał łamiącym się głosem. Przekupił mnie tym. Cała moja flustracja zniknęła w przeciągu sekundy. Patrzył na mnie smutno spod długich rzęs.
- Nawet nie wiesz jak bardzo, ale teraz to już nie ważne. Wejdźmy do środka. - wskazałem dłonią na drzwi do kliniki. O tej porze powinna być już pusta.

Usiedliśmy naprzeciwko siebie. Baekhyun spuścił głowę, nerwowo bawiąc się rękawiczkami. Między nami panowała cisza. Czekałem na przeprosiny, ale pewnie nigdy bym się nie doczekał.
- Bardzo źle się czuję. - nagle wyszeptał cicho. Delikatnie uniósł głowę, nasze spojrzenia się spotkały.
- Czyli rozumiem, że chcesz podjąć się terapii? - zapytałem pewniej, patrząc obojętnie w jego oczy.
- Chyba tak.. - usłyszałem w jego głosie niepewność. To logiczne, on nie chciał się z tego wyleczyć. Pasowało mu to.

Wyciągnąłem zeszyt i od razu wyrwałem jedną kartkę. Sięgnąłem po długopis i zacząłem wypisywać numerki. Baekhyun patrzył na mnie zdziwiony, kiedy podsunąłem kartkę pod jego nos.
- Masz tu listę. Wypisz teraz rzeczy, których nigdy byś nie zrobił, oczywiście związane z dotykiem. - powiedziałem, opierając się wygodnie o oparcie krzesła.
Baekhyun spojrzał na mnie zmieszany. Najwidoczniej nie wiedział o co mi chodzi. Brzmiało to glupio, ale wiedziałem co robię. Tą taktyką wyleczyłem już sporo osób.
- Posłuchaj. Wypiszesz dziesięć rzeczy, potem będziesz stopniowo przełamywać swoje granice. - powiedziałem spokojnie. Chciałem uspokoić wystraszonego Baekhyuna. - Ta przy numerku dziesiątym ma być najtrudniejsza do wykonania. A teraz do roboty. -

Minęło sporo czasu zanim mój ''pacjent" cokolwiek napisał. Wiedziałem, że to dla niego trudne, dlatego nie pośpieszałem go. Kiedy jednak zdecydował się i napisał ostatni punkt, grzecznie przesunął kartkę w moją strone. Wziąłem ją w dłoń i dokładnie przeanalizowałem.

- Tak jak myślałem. Najprostszą rzeczą byłoby dla Ciebie dotknięcie klamki. To typowe. Daję Ci kilka dni abyś przygotował się na to mentalnie, a następnie przy kolejnym naszym spotkaniu będziesz musiał zdjąć rękawiczkę i po prostu to zrobić. - oddałem chłopakowi listę, patrząc badawczo w jego duże oczy.
Baekhyun był bliski płaczu.

- Dobrze, możemy spróbować.. Jeszcze raz przepraszam, że Cię tak wystawiłem.

Zaraz potem rozeszliśmy się do domów. Kiedy wreszcie znalazłem się w moim mieszkaniu, bezsilnie rzuciłem się na łóżko i złapałem za bolącą od emocji głowę.

Czułem, że coś się we mnie zmienia. Zacząłem poważnie zastanawiać się nad swoją seksualnością.

dirty hands Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz