Miraculum Biedronka i Czarny kot: Wakacyjna przygoda

14. Początek przygody

Zapowiadał się niezwykły dzień. Zegar wskazywał 5.40. Cała trójka cicho opuściła swoje pokoje i spotkała się w wyznaczonym miejscu. Według mapy i wskazówek wyruszyli na wyprawę. Po dosyć długiej wędrówce dotarli do niewielkiego skupiska wysokich palm. 

-Czy to na pewno tutaj?- zastanawiał się Adrien.

-Nie wiem.- dodała Marinette.

Emily stała z tyłu i rozmyślała. W końcu włączyła się w rozmowę.

-Jesteśmy na dobrej drodze. Jestem pewna.

-A skąd ta pewność?- dopytywał się kuzyn.

-Widziałam to miejsce w jednym z moich snów. To tutaj.

Nastolatkowie z wątpliwością ruszyli dalej. Niestety, wśród palm czekała na nich pierwsza przeszkoda.