SuperBat - Zrobię to sam cz.1

663 29 13
                                    

Jaskinia

Superman wyszedł z windy i podleciał pod fotel Bruce'a.

- Co robisz? - zapytał Clark.

- Próbuję namierzyć lokalizację kryjówki Jokera.

- I co? Znalazłeś już coś?

- Jeszcze nie. Ale gdzieś po 15 minutach powinienem go znaleźć.

- Aha. To... dobrze. - już chciał odejść, ale w pewnym momencie poczuł jakieś dziwne uderzenie w sercu. - "Coś jest nie tak. Czuję to." - zbliżył się z powrotem do Bruce'a i pochylił się nad jego lewym ramieniem. - Bruce? Wszystko dobrze? - zapytał trochę zmęczonym głosem.

- Tak, wszystko w - Bruce odwrócił się do Clarka. - Clark? A ty dobrze się czujesz? Coś słabo wyglądasz. - Bruce zrobił zmartwioną minę.

- Czuję się dobrze... Tylko przez chwilę wydawało mi się, że coś nerwowo uderza... Twoje... Serce...

- Raczej bym się martwił o twoje serce Clark. Pokaż czoło. - Bruce przyłożył rękę do czoła Clarka. - Masz gorączkę! Zaraz wezwę Alfreda, to ci pomo-

- Nie. - Clark złapał Bruce'a za rękę. - Nie mogę... Cię... Opuścić... - mówił z widocznym brakiem kontroli i jasności umysłu.

- Zawołam Alfreda. Coś złego się z tobą dzieje.

- Bruce... Nie odchodź...

- Przecież nie odchodzę. - włączył swój intercom. - Alfred. Przyjdź tutaj szybko. Mam pewien problem... - mówiąc to, spojrzał na Clarka przytulającego go w pasie.

- Już biegnę Paniczu---

Po 5 minutach

- Zdejmiesz go ze mnie w końcu?!

- Jeszcze chwila Paniczu. Zastrzyk leku usypiającego z odrobiną kryptonitu powinien załatwić sprawę.

Po chwili Clark bezwładnie opadł na podłogę. Bruce odetchnął z ulgą, zrzucając z siebie 120 kg człowieka ze stali.

- Uf... O wiele lżej. - po chwili odparł:
- Możesz sprawdzić Alfred co mu się stało? Dziwnie się zachowywał.

Po 10 minutach Alfred powiedział zdziwiony ze szczyptą zmartwienia:

- To zdecydowanie kontrola umysłu.

- Jak to? Myślałem, że tylko ja- nagle go olśniło. - No tak! Przecież Superman jest liderem Ligi. Co powie, jest dla innych rozkazem. A poza tym jest najsilniejszy ze wszystkich bohaterów. Może pokonać każdego.

- Oprócz Ciebie Paniczu.

- Oprócz mnie, rzecz jasna. Kto ma kryptonit, ten wygrywa. He.

Zanieśli Clarka do jego pokoju i położyli na łóżku. Alfred przykrył go kołdrą. Po chwili zapytał Bruce'a:

- Co masz zamiar zrobić Paniczu Bruce?

- Jak to co? - odparł ze zdziwieniem. - Mam zamiar sam poszukać Jokera.

C.D.N.

Sorki, że taki krótki. Muszę się uczyć do testu z biologii 😩 Niedługo następna część 😃 Mam nadzieję, że się wam podobało i do zobaczenia! I LOVE YOU 💗

SuperBat - Przygody W Gotham (YAOI)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz