Szybko się rozpakowałam, poprawiłam się w lustrze i miałam zamiar wyjść do parku w okolicy. No właśnie miałam zamiar ale przeszkodził mi w tym Logan.
- A gdzie ty się wybierasz przecież dopiero przyjechałaś i nie znasz jeszcze okolicy.
- Jakbym słyszała swoją matkę, nie powinno cię interesować gdzie idę, a i jakbyś chciał wiedzieć to nie jestem tu pierwszy raz i znam okolicę.- wkurzona chwyciłam za telefon, słuchawki i wyszłam trzaskając drzwiami. Nie moja wina, że on działa mi na nerwy. Jestem prawie dorosła i nagle jak się do nich wprowadziłam zaczął mnie zauważać. Jak zwykle od razu włożyłam słuchawki i puściłam moją ulubioną playlistę.
Szłam przez uliczki parku oddalonego od domu o jakieś 5-10 km nie przeszkadzało mi to, pomimo tego że nie jestem zbyt miłą i doceniającą naturę dziewczyną lubię wychodzić na długie spacery po to aby coś przemyśleć. A jeszcze bardziej od spacerów lubię przesiadywać w wyszukanych miejscówkach przy których nie ma żadnych ludzi, no wiecie tylko ty i odludniona plaża. A tak swoją drogą to znam tu taką jedną plażę i właśnie w jej kierunku zmierzam. Niestety ja niezdara zagapiłam się i wpadłam na jakiegoś typka. Myślałam że upadnę, na szczęście a może jednak nie ten ktosiek mnie złapał. W magicznie szybkim tempie się podniosłam i spojrzałam na chłopaka. Hmmm czarne włosy, dużo tatuaży,kolczyk w nosie i wardze, styl taki bardziej rockowy no i papierosy wystające z kieszeni. W pierwszej chwili pomyślałam "typowy bad boy" ale po jego odzywce odrzuciłam tą myśl i zmieniłam na "męska dziwka"
- Księżniczko nie podziękujesz swojemu księciu za uratowanie życia.
-Pff żadne uratowanie życia i nie, nie będę dziękować jakiemuś palantowi.
- Wredna, lubię takie- chłopak przygryzł wargę , a ja jeszcze bardziej się wkurzyłam bo wiedziałam że tym sposobem chce mnie poderwać.
- Idiota, nie lubię takich. - Moje słuchawki wylądowały z powrotem w moich uszach a ja poszłam dalej.
Błąkałam się jeszcze bardzo długo po tym mieście. Ale zaczęło się robić już ciemno, a ja juro muszę jechać z Chloe załatwiać sobie szkołę i podręczniki. Wracając znowu spotkałam tego typka, jednak tym razem tylko go widziałam, na szczęście. Szedł miziając się z jakąś plastikową lalą. Pff wiedziałam że to męska dziwka. Nie zwracając na nich uwagi ruszyłam dalej. .... Po zaledwie 40 minutach byłam już w domu. W progach drzwi zastałam mój prywatny komitet powitalny, siostra i jej mężulek nie dają mi spokoju teraz tylko milion pytań typu " gdzie ty się tyle szlajałaś?" " Co ty tyle robiłaś?" "Dlaczego tak długo?" No nie dało się wytrzymać.
- Boże dajcie mi wreszcie spokój jestem już prawie dorosła!- W gruncie rzeczy mówiłam prawdę, bo aktualnie jest marzec czyli środek roku, a ja mam urodziny w maju. Więcej nikt się nie odezwał, a ja poszłam do pokoju i odpaliłam swojego laptopa. Musiałam sprawdzić swojego maila no bo gang z LA jeszcze nie ma żadnych moich danych. Znają chyba tylko moje imię, nazwisko, adres i wiedzą że jeśli chodzi o działania w gangu jestem wszechstronna. Umiem i działać w terenie i znam się na informatyce oraz hakowaniu. No chyba nie bez powodu to ja mam wszystkie informacje o Nowojorskich gangach i części gangów z LA.
Zawsze kiedy chodziłam do bazy tłumaczyłam się przyjaciółmi, albo zwyczajnie wychodziłam w nocy. Dzisiaj muszę się tam dostać nocą. Taką też dałam im informacje w mailu.
Po napisaniu tego i załatwieniu niektórych spraw zeszłam do kuchni na kolację. Jak zwykle moja siostra musiała pokazać że potrafi gotować, ale nie trafiła w mój gust. Ona jest na wiecznej diecie, a ja? Ja mam wylane na diety. No nie będę marudzić bo jednak uratowali mi dupsko przed rodzicami. Udając że jestem bardzo zmęczona powiedziałam im że idę spać, jednak ja musiałam się przebrać w jakieś wygodniejsze ciuchy. No raczej w jeansach nie będę skakać z dachu. Przebrałam się więc w czarne legginsy i tego samego koloru t-shirt w białe gwiazdki, zarzuciłam jeszcze na siebie ciemną bluzę i ubrałam moje czarne sportowe adidasy. Jak zwykle wzięłam ze sobą telefon oraz słuchawki. Wyjście przez okno i zeskoczenie z dachu nie sprawiało mi żadnego problemu, ponieważ kawałek dachu miałam pod oknem i tam również znajdował się garaż. Poszłam oczywiście na piechotę no bo jestem za młoda na jeżdżenie autem. Ale według prawa jestem pełnoletnia.
CZYTASZ
Girl With Tattoos
FanfikceLily jest dość problematyczną osobą, ma ciężkie życie przez które z rodzinnego Nowego Jorku musi wynieść się do Los Angeles. Należy do jednego z najniebezpieczniejszych gangów w stanach zjednoczonych. Gang ma siedzibę w każdym mieście. Lily będzie...