32

1.3K 60 9
                                    

3/6 -601 słów

Bardzo długo później rozmawialiśmy. O jego rodzinie, kogo mi przedstawi z kim mnie zapozna i ogólnie też o nas.

-Nie wierzę, że w tym roku kończę już 18 lat!- zmienił temat.

-Ktoś tu niedługo będzie pełnoletni.- zauważyłam i się uśmiechnęłam.

-No to teraz czekamy, aż ty dobrniesz do pełnoletności.- uśmiechnął się pedofilsko.

-Głupek!- dałam mu kuksańca w ramię.

-Co to rzecz naturalna.- i tu już przesadził bo zaczął mnie gilgotać.

-Artur, przestań no!- śmiałam się w głos, a on nie miał zamiaru kończyć. Rzucałam się niczym kangur uciekając od jego łaskotek, ale nie dawał za wygraną.  Po chwili wiercenia się siedziałam na jego kolanach. Wtedy zaprzestał swojej czynności. Wpatrywałam się w jego niebieskie tęczówki, skubaniec ma cudowne te oczy. Założyłam ręce na jego szyję i nadal się mu przyglądałam.

-Przystojnego mam chłopaka.- uśmiechnęłam się, na co otrzymałam czuły pocałunek.
Położyłam rękę na jego policzku, a drugą przeczesywałam jego włosy cały czas ciągnąc pocałunek. Pociągnął mnie za biodra i teraz leżeliśmy, poczułam tylko jego rękę na moich plecach pod koszulką na co się oderwałam.

-Przepraszam.- wyszeptał.

-Nie, no luzik.- mimowolnie uśmiechnęłam się i wtuliłam do niego. Nawet nie wiem kiedy zasnęliśmy.

10:15

Otworzyłam niechętnie oczy czując na twarzy promienie słońca dochodzące z otwartego na oścież okna. Z tego co pamiętam nie otwieraliśmy go na noc. Chciałam obudzić Artura, ale jego tam nie było. Wstałam z kanapy, która była pełna od poduszek i koców, które zgaduję przyniósł brunet. Na blacie w kuchni leżała kartka.

Jestem w sklepie, wrócę niedługo, na talerzu są tosty dla Ciebie. Kocham mocno skarbek<3

-Kochany..- szepnęłam odkładając kartkę.
Wzięłam z lodówki ketchup i polałam sobie tosty, które były jeszcze ciepłe, więc musiał wyjść niedawno. Jedząc przeglądałam social media. Zostałam oznaczona na zdjęciu na instagramie. Byłam pewna, że Artur coś wstawił, ale nie. Oskar wstawił zdjęcie ze mną i całym squadem jeszcze z podstawówki.
*było fajnie, właśnie było* ~taki był opis.
Kliknęłam dwukrotnie na zdjęcie. Tyle mu wystarczy.

Po zjedzeniu śniadania poszłam do pokoju, by wybrać jakieś luźne ciuchy zanim wyjdziemy.
Wzięłam szare dresy i biały t-shirt.
Nie maluję się bo później i tak będzie trzeba to zrobić jeszcze raz.
Weszłam do łazienki i orzeźwiłam się. Posmarowałam twarz kremem nivea i wyszłam z pomieszczenia.

Co ja mam teraz robić?
Włączyłam muzykę na głośnikach i dalej przeglądałam coś na telefonie.
Po kilku minutach przyszedł nie kto inny jak Artur. Miał dwie torebki jedną z marki, której nie poznawałam, a drugą z Lilou. Patrząc na jedną torebkę przypomniałam sobie co muszę dać na dzisiejszy dzień Arturowi.

-Hej kochanie.- przywitał mnie pocałunkiem.

-Hej miś.- odpowiedziałam uśmiechając się.
Kupiłem Ci jeszcze do sukienki rajstopy jakbyś chciała nałożyć, a tu to już coś ważniejszego dla nas obojga.- powiedział odkładając drugą reklamówkę.

-Poczekaj! -zatrzymałam go i poszłam do pokoju i wyjęłam z walizki torebkę z calvina klaine i wróciłam do niego na co się uśmiechnął.

-Chciałbym Ci podziękować za te 2 lata razem i mam nadzieję, że będziemy już na zawsze. Kocham Cię najmocniej skarbie.- wręczył mi torebkę.

-To teraz ja. Miś dziękuję Ci za to, że wytrzymałeś ze mną tak długo. Stałeś się dla mnie najważniejszą osobą i oby tak zostało już do końca. Kocham cię Arczi.-wręczyłam mu torebkę ode mnie. Przytuliłam go mocno i pocałowałam.
Otworzyłam swoją torebkę, w której były dwa pudełka. W jednym naszyjnik z literkami 'A' i 'Z'. W drugim różowa bransoletka z zawieszką serca, na którym jest data. Data od kiedy zaczęliśmy być razem.

-Dziękuję.-szepnęłam całując go w policzek.
Artur otworzył swój prezent, w którym był perfum z calvine kleine i bielizna z owej marki.

-Woo, dziękuję kochanie.-odpowiedział Artur wąchając zapach perfum.

Hej😍 Mam nadzieję, że nie rzygacie tęczą po tym rozdziale😂 W sumie wyszedł nawet okej. Następnego spodziewajcie się dziś wieczorem między godziną 20, a 22 😁
Miłego popołudnia💋

Jeżeli zobaczycie jakiś błąd w rozdziale, napiszcie w komentarzu!

Come back, bae...|| Artur SikorskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz