#13

106 9 2
                                    

Baekhyun pov.

Jestem totalnym idiotom i kretynem. Pozwoliłem jej uciec. Nie biegłem za nią tylko stałem jak słup i krzyczałem. Po co sobie jak i jej daje jakie kolwiek nadzieje. Umrę. Czemu nie mogę jej zostawić? Bo ją kocham. Chce dać jej szczęście, które i tak za niedługo straci. Ma przecierz Yixinga. Jestem jej zbyteczny, bez wartościowy śmieć ze mnie. Po co mnie ratuja jak widzą, że umrę. Po co dają jakie kolwiek nadzieje, że mnie wyleczą. Nic im się nie uda. Mój najbliży cel to śmierć. Opadłem wykończony na łóżko i odpiąłem wszystkie kable od siebie. Po co mi to, marnują tylko. Owinąłem się szczelnie kołdrą i wysyłając ostatniego SMS'a do Rin, Yixinga i Chanyeol zasnąłem.





(a/n dzisiaj specjalnie tak krótki bo powoli zbliżamy się do końca i chce was utrzymać w niepewności jeszcze przez kilka rozdziałów ;*)

Internetowy Książe IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz