#18

79 8 0
                                    

Tao pov.

Szybko wleciałem do mieszkania prawie nie zamykając za sobą drzwi. Nie rozbierając się wbiegłem do pokoju Rin gdzie leżała koło łóżka z rozbitym kubkiem.

-Rin... Rin obudź się- zacząłem klepać ją po policzkach. Na moje szczęście obudziła się.

-Tao, ja musze iść. Gdzie Baekhyun?- próbowala wstać, ale odrazu upadła. Podniosłem ją i posadziłem na łóżku.

-Spokojnie Yixi po niego pojechał-odpowiedziałem głaskając ją po głowie.

-Myślisz, że go uratuje- spytała wtulając  się we mnie.

-Jestem tego pewien...

Skrzyp drzwi....

Internetowy Książe IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz