Shizuo Heiwajima - Stróż prawa

927 71 3
                                    

[ Anime: Durarara Postać: Heiwajima Shizuo Bohaterka: [ ____ ] Dla: DomciakxD ]

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[ Anime: Durarara Postać: Heiwajima Shizuo Bohaterka: [ ____ ] Dla: DomciakxD ]


Tego  z d e c y d o w a n i e  było za wiele.

- Heiwajima! Natychmiast zostaw ten samochód! - wrzasnęłam w kierunku nałogowego palacza w ciemnych okularach. - Orihara! Wara od niego! Nie wolno wam dewastować ulic i przede wszystkim mojego auta! - wydarłam się i z pulsującą żyłką pognałam za mężczyznami.

 Dlaczego tak to wyglądało?

Otóż oni siali spustoszenia, natomiast ja byłam stróżem prawa, tudzież - policjantką.

*

- Shizuo, co ja ci mówiłam na temat rzucania środkami transportu? - mruknęłam stojąc nad wrakiem własnego auta.

- Że mam rzucić w tego szczyla, Izaye, czymś lżejszym i niepowodującym zniszczeń, które ciężko będzie spłacić - wyrecytował drapiąc się po karku oraz wzdychając kilka razy.

 Popatrzyłam jeszcze na mój kochany wóz i poprawiłam, i tak już ubrudzony, mundur. Zawsze kończyło się na tym, że to właśnie ja jeździłam na interwencje lub byłam wysyłana na patrol, gdy ta dwójka wkraczała do akcji. Jednak po tak długim czasie zdążyłam poznać Heiwajime i nawet pomagałam mu niejednokrotnie, ale z Oriharą dogadać się nie szło. Może ze względu na charaktery. Ja zdecydowanie wolałam sprawiedliwość, uczciwość i rozwiązywanie problemów słowami, rzadziej siłą. Jemu chyba odpowiadałaby nieco pyskata i zawzięta kobieta, która przede wszystkim by się go nie bała. Ja go zwyczajnie nie lubiłam.

- Płacisz przez miesiąc za moje bilety na autobus i powiem w biurze, że to był kolejny wypadek - oznajmiłam, odwracając już wzrok od tego złomu, którego używałam aż dwa miesiące. Poprzedni odszedł już po tygodniu. - ...a miał takie miękkie siedzenia. - jęknęłam mimowolnie, a w tym samym momencie auto (jego resztki) zaczęły płonąć. - Wisisz mi obiad... i kolację. - mruknęłam robiąc headwall'a na pobliskim budynku.

 Burknął tylko pod nosem przeprosiny i gestem ręki wskazał, bym szła za nim.

*

- O co tym razem poszło? - zapytałam niby od niechcenia, popijając w międzyczasie gorącą kawę z mlekiem.

- O to co zwykle - mruknął. - Ten gn-

- Zgaś tego peta, bo nie ręczę za moją rękę - warknęłam nie zmieniając wyrazu twarzy.

- Tak, tak - mówiąc to odłożył to dziadostwo do popielniczki. - Jak zwykle mnie sprowokował swoją facjatą i jakoś wyszło. - wzruszył ramionami i napił się swojego napoju.

 Westchnęłam tylko nad ich dziecinnym wręcz zachowaniem i zerknęłam do menu. Czego mogłam się spodziewać w ,,rosyjskim-sushi"? No sushi. A jako, że miałam i tak dość całego dnia, zamówiłam [ danie ] nawet nie patrząc na cenę - on płaci. Mieli też alkohole...

*2h później...no chyba, bo bohaterka straciła poczucie czasu. Ku czci auta [*] *

- Nie wierzę, że się uchlałaś na służbie...

- Aj cicho bądź Shizuniu mój - wybełkotałam.

- Jak ty to robisz, że mówisz w miarę normalnie, ale widzę po twojej twarzy, że przeholowałaś?

- Yhyhyhy~ Zaaaanieś mnie! - wyszczerzyłam się i wystawiłam do niego rączki niczym dziecko żebrzące na cukierka. - Noooo nie bądź menda, Shizuniu~

 Mimo że odmawiał, ja i tak lazłam za nim póki nie uwiesiłam mu się na plecach oraz odmówiłam puszczenia go aż do samego końca.

*następnego dnia*

- Moja głowa - jęknęłam podnosząc się do siadu. - Ej...co ty tu robisz? - zapytałam widząc Heiwajime na podłodze.

- Ja?! - wypalił. - Nie dość, że cię tu zarąbaną przywlokłem, to jeszcze ledwo uniknąłem próby molestowania z twojej strony! - żalił się, a ja śmiałam do rozpuku.

- Ja? Chyba żartujesz... - machnęłam ręką - ...jak bym zaczęła, to bym i skończyła.


600 słów

Uff...napisane! Krótkie, ale to one-shoty są. One takie być muszą (a ja jestem leniwa). Ależ mnie bolało pisanie, że nie lubię Izayasza - rozpacz. Nie mogłam wcisnąć tych liter!  A poza tym...kto powiedział, że muszą się całować na końcu? Nie ja!

#Izaya4ever4Sukima


I może jeszcze w tym roku pojawi się...fanfic!

fanfic!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
【HORIZON】✪ ANIME ONE-SHOTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz