[Anime: ReLIFE Postać: Kazuomi Oga Bohaterka: XReader Dla:emok0212]
Sukima: Kazucchi jest uroczy, ale nieogarnięty w uczuciach... jak ja x'D
Nie byłam pewna ile właściwie się już znamy, ale pamiętałam, że chodziliśmy razem do podstawówki. Byliśmy świetnymi przyjaciółmi i bardzo mnie to cieszyło.
- Kaizaki... - westchnęłam, patrząc na kolejny oblany przez niego test - ja już nie wiem czy współczuć tobie, czy Kazuomiemu - dokończyłam przyglądając się jak jasnowłosy usilnie stara się wytłumaczyć Kaizakiemu jak wykonać poszczególne zadania.
- Ja też - odparli obaj jednocześnie i położyli głowy na swoich ławkach.
Westchnęłam przeciągle i zerknęłam na kartkę przez ramię Ogi. Zaczęłam się zastanawiać w czym tak naprawdę leży problem naszego nowego kolegi z klasy.
- To chemia? - mruknęłam pod nosem, a następnie jak gdyby nigdy nic zaczęłam analizować zadania. - Spalanie węglowodorów? Alkany, alkeny i alkiny... - ciągnęłam jakby od niechcenia, a następnie chwyciłam leżącą samotnie na ławce kartkę i zaczęłam coś na niej kreślić, po czym wyjęłam z piórnika kolorowe zakreślacze i zaznaczyłam jeszcze kilka rzeczy. - Spalanie, gdy substratami są: dowolny węglowodór i tlen, a produktami kolejno: dwutlenek węgla, tlenek węgla i węgiel - wyrecytowałam, podając mu dokładnie rozrysowane wzory z zaznaczonymi na kolorowo pierwiastkami. - To poziom gimnazjum... - dodałam w myślach.
Chłopak wziął kartkę i po chwili spojrzał na mnie dość...dziwnie.
- [______]-san, zrozumiałem to! - niemalże wykrzyczał i ze łzami w oczach opadł na ławkę, jednocześnie nie gniotąc tego ,,artefaktu".
- Jak to zrobiłaś, [___]-chan? - zapytał skołowany Oga. - Ja mu tego trzy dni wytłumaczyć nie mogłem - jęknął z konsternacją w głosie.
- Emmm... - zawahałam się, gdyż nie chciałam go w żadnym wypadku urazić - po prostu idę po linii najmniejszego oporu - powiedziałam, wzruszając ramionami i obdarowując chłopaka niewinnym uśmiechem. - Przecież ty jesteś lepszy ode mnie pod wieloma względami, Kazu-chan - dodałam pod wpływem emocji.
- Weź, bo się zarumienię, [___]-chan - burknął i machną ręką, choć kolor jego twarzy jasno dał mi do zrozumienia, że wcale, a wcale się nie zawstydził.
Później Kazuomi musiał już wracać, a ja - jako taki dobrotliwy człowiek - zgodziłam się zostać jeszcze chwilę i pomóc Kaizakiemu w nauce, gdyż ilość oblanych przez niego testów można by już uznać za rekord.
- Znasz Kazuomiego od bardzo dawna, prawda? - wypalił nagle niebieskooki na co przytaknęłam, mimo że nieco zdziwiło mnie to pytanie. - Bardzo go lubisz, czyż nie, [_______]-san? - powiedział, a na jego twarzy pojawił się nieco podejrzany uśmiech.
CZYTASZ
【HORIZON】✪ ANIME ONE-SHOTS
Fanfiction【One-shotów jest wiele... ale może właśnie tu znajdziesz shota właśnie ze swoją ulubioną postacią Serii znam wiele, mang też. Może Horimiya? Księga Vanitasa? Rappa? Zerowa Maria i puste pudełko? Dane było Ci przeczytać coś o tym? Serdecznie zaprasza...