[ Anime: Kuroko no Basket Postać: Shintarō Midorima Bohaterka: Rina Sugimura Dla: Everybody! To okazyjny OneShot ]
Dziś mamy piątek, trzynasty stycznia 2017, czyli pechowy dzień.
Już od rana czułam, że po prostu los rzuca mi kłody pod nogi i kiedy trzeci raz z rzędu czarny kot przebiegł tuż przede mną, myślałam, że zacznę chodzić z psem. W tym momencie znienawidziłam koty. Do tego zaczął sypać śnieg, a mój mundurek był bardzo cienki. Kurtka niewiele pomagała, a szalik zgubiłam po drodze, kiedy to przewróciłam się przez lód na chodniku.
- Czy już naprawdę cały świat jest przeciwko mnie?! - załkałam, kiedy tuż przed początkiem lekcji okazało się, że nie mam podręcznika do biologii.
- Spokojnie, Rina - powiedziała moja przyjaciółka. - Już wysłałam wiadomość Yuri, więc zaraz tu będzie i pożyczy ci swój podręcznik, bo ma biologię dopiero na trzeciej lekcji. - oznajmiła, uśmiechając się do mnie ciepło.
- A-ale Oha-Asa twierdzi, że jestem ostatnia w rankingu, a mamy piątek trzynastego - zawyłam, uderzając czołem w blat.
- A szczęśliwy przedmiot? - zagadnęła, wymuszając pogodny ton głosu.
Spojrzałam na nią spod byka i oświadczyłam z powagą: ,,Roślina domowa. Jesteśmy w szkole."
|Rina, czyli zielony jaśmin/zielona wioska.
Dla ciekawych: Ostatni dziś [13-01]w Oha-Asa znak, to byk (mój TuT), a szczęśliwy przedmiot to domowa roślinka (zielona). W sumie taka gra słów wyszła...|
Już kilka chwil później w sali pojawiła się wcześniej wspomniana koleżanka z obiecanym podręcznikiem, ale po jej minie wywnioskowałam, że dotychczasowy pech był dopiero początkiem.
- Sugi-chan, wiesz czego się dowiedziałam?! - wypaliła na wstępie i błyskawicznie dosiadła się do nas, jednocześnie rzucając podręcznikiem na moją ławkę. - Wiem jaki jest typ dziewczyny Midorimy z waszej klasy. - wyszeptała unosząc konspiracyjnie brwi.
Wstrzymałam momentalnie powietrze, tak jak i moja przyjaciółka, i spojrzałyśmy wyczekująco na Yuri. Może jednak spotka mnie jakieś szczęście tego dnia?
- Starsza od niego.
I szlag trafił wszelką nadzieję - pomyślałam i westchnęłam męczeńsko, opadając niemalże na podłogę. - Oficjalnie złapałam dożywotniego doła. - dodałam w myślach.
Jedynie moja najlepsza przyjaciółka wiedziała, że byłam szalenie zakochana w Midorimie, a kiedy dowiedziałam się, że woli starsze kobiety, poczułam się wręcz tragicznie. Byłam za młoda? Przecież byliśmy w tym samym wieku, tej samej klasie i nawet oboje graliśmy w koszykówkę, z tą różnicą, że ja utrzymywałam raczej średni poziom i nie trafiałam za każdym razem, choć i tak raczej w większości przypadków.
CZYTASZ
【HORIZON】✪ ANIME ONE-SHOTS
Fanfiction【One-shotów jest wiele... ale może właśnie tu znajdziesz shota właśnie ze swoją ulubioną postacią Serii znam wiele, mang też. Może Horimiya? Księga Vanitasa? Rappa? Zerowa Maria i puste pudełko? Dane było Ci przeczytać coś o tym? Serdecznie zaprasza...