- Co się z tobą stało? - zapytałam.
- Eliksir młodości - oznajmił.
- Jezu, dobrze, że nic ci nie jest.
- Tobie również.
- Mnie miało coś się stać? MNIE?!
- Nigdy nie wiadomo, co komu może się przydarzyć.
- Tato, ja nie dam rady się zmienić..., próbowałam, ale w pewnym momęcie nie wytrzymałam i zabiłam Harrego
- zwróciłam się do ojca.- Stań prosto! - rozkazał.
Ja posłusznie wykonałam jego polecenie, on coś szepnął i po chwili jakby cała złość się ze mnie ulotniła.
To było wspaniałe uczucie. Poczułam się taka lekka. Nie byłam sobą. Miałam ochotę wykrzyczeć wszystkie swoje sekrety. I tak zrobiłam.
- Kocham cię Snape! - wyznałam.
- Suzan...
- Jezu dla czego to powiedziałam?!
- Przynajmniej znam prawdę.
- I co Ty na to?
- Możemy spróbować.
W tym momęcie ponownie rzuciłam się Severusowi w ramiona. Odsunęlam się od niego i zobaczyłam Draco.
- Aha..., może nie będę przeszkadzać...
- powiedział.- Niee.. prresszkadzasz... - wybełkotałam.
- Dobra w każdym razie idź teraz pocieszać Mionke! Ok, wiem zabiłaś Harrego, nawet fajnie, ale... Szkoda, że ona mi cały czas płacze nad uchem. Co ty zrobiłaś?! - wydarł się Malfoy.
- Mionka.. - zaśmiałam się.
- Suzan!
- No ok.. zaraz go ożywimy. Ej zakochałeś się w Hermionie?
- Co ci do tego? - wysyczał.
- Po prostu widać - po wypowiedzeniu tych słów wyszłam z pomieszczenia.
Wzięłam kamień i udałam się do wielkiej sali, gdzie wszyscy najprawdopodobniej przesiadywali. A w sumie nie! Przecież Pottera zabiłam w lochach. Najpierw tam pójdę! I miałam rację, lochy były zapełnione czarodziejami w żałobie. Gdy szłam robili mi przejście. Tuż przy Harrym klęczała Hermiona.
- Co on dla ciebie znaczył? - zapytałam.
- Dla czego to zrobiłaś? - nie zwróciła uwagi na moją poprzednią wypowiedź.
- Mnie bardzo łatwo zdenerwować. To był twój przyjaciel czy się w nim zakochałaś?
- Przyjaciel, najlepszy przyjaciel.
- A Ron?
- Nie wiem gdzie jest - zaczęła jeszcze głośniej szlochać.
- A kamień wskrzeszenia?
- Zgubiłam go podczas, gdy więziono nas w Riddle Manor.
- Ja go mam.
- Oddaj mi go..
- Wyświadczę ci przysługę, ale.. powiesz czy kogoś kochasz, zakochałaś się?
- W Draco, ale to teraz nie ważne.. Straciłam najlepszego przyjaciela i radość życia.
W tym momęcie ożywiłam Harrego.
Miona natychmiast się na niego rzuciła.
Przez tą wojnę nie ucierpiało wiele czarodziejów. Jednak śmierciożercy przetrwali nieliczni. Czarny Pan i jego córka zmienili podejście do życia. Suzan wyszla za Snapa i mieli córkę. Hermiona i Draco, ci mieli natomiast trójkę dzieci, dwie bliźniaczki i jednego syna. Harry wyszedł za Cho. Mieli dwójkę dzieci. Tak oto kończy się ta historia. Pozdrawiam i zawiadamiam, że niedługo wyjdzie 'W świetle uzależnień || Darmione'
CZYTASZ
Córka Czarnego Pana
FanficSuzan Riddle to zła czarownica. Mści się na wszystkich. Śmierć jednej osoby to tak jak dla człowieka śmierć muchy. Nic nie warta. Jednak czego naprawdę potrzebuje? Miłości, zrozumienia? Czy jej lodowate serce się roztopi i pokocha świat czy nadal b...