15

46 1 1
                                    

Odwróciłam się na drugi przygnieciona ciałem Harry'ego. Gryzł mnie po szyi mrucząc przy tym jak jakiś dziki drapieżca.

-Harry zachowujesz się jak zwierze.- zaśmiałam się na tą myśl. Harry uśmiechnął się po czym jego ręce zaczęły błądzić po moim ciele .

- Sky uwielbiam twój śmiech . - pocałował mnie lekko przy tym przegryzając moją wargę . Trwało to jakiś czas po czym niespodziewanie zrzuciłam chłopaka z siebie i usiadłam. Na jego twarzy malował się zadziorny uśmiech ale i także zdziwienie . Czekając co mam do powiedzenia zaczął bawić się swoim kolczykiem w wardze.

- Harry może chciałbyś mi...No ten zaśpiewać ?- spytałam nie pewnie. Na twarzy chłopaka momentalnie zagościła ulga . Jestem ciekawa czego się spodziewał.

- Jasne , choć tu do mnie . - usadowiłem się na jego torsie pod kołdrą oplatając go ramieniem. Słyszałam jego bicie serca widocznie spowalniało , uspokajało się .

We're only getting older baby
And I've been thinking about it lately
Does it ever drive you crazy
Just how fast the night changes?
Everything that you've ever dreamed of
Disappearing when you wake up
But there's nothing to be afraid of
Even when the night changes
It will never change me and you...

Poczułam dziwne uczucie jakby słowa zawarte w tej piosence miały mi coś uświadomić jakby były pewną obietnicą. Czy aby na pewno nie zmienimy się . Choćbym chciała i wciąż wierzyła nie mogę . Nie mogę w to wierzyć . Harry bywa beztroski , kochany i słodki lecz potrafi w ułamku sekundy stać się apatyczny . Ma dwie maski , których wciąż nie potrafię ocenić . Przybiera je tak szybko , że czasami nie jestem gotowa poznać jego nowego oblicza .

  Teraz znów był beztroski i uśmiechał się do mnie . Jego zielone oczy świeciły iskierkami szczęścia. Przez to poczułam rozchodzące się ciepło po mojej klatce piersiowej.

- Wiesz zawsze śpiewałem mojej siostrze ona tak samo to lubiałam . Mówiła , że mam wielki talent i nie powinienem go zmarnować . Lecz teraz ... kiedy śpiewam wciąż czuje ból w piersi . Ból przypominający mi o tym , że to prze zemnie jej tu teraz nie ma. Na pewni byście si zaprzyjaźniły . Ona zawsze chciała dla mnie jak najlepiej , zawsze chciała żebym był szczęśliwy . Taki właśnie teraz jestem . Tylko powinnaś wiedzieć , że wcale nie zasługuje na ciebie raniąc cię. Choćbym chciał inaczej nie potrafię . Wiem , że powinnaś trzymać się o dennie z daleka ale nie wytrzymałbym bez ciebie mimo , że na ciebie nie zasługuje .- spojrzał na swoje ręce z kamienną miną. Z kąt ten potok u chłopaka uczuć . Czemu sądzi , że na niego zasługuje . Przecież on jest cudowny . Kocham go.

- Harry nie możesz tak mówić a tymbarskiej myśleć . Masz wiedzieć , że kocham cię i to niczego nie zmieni . Nigdy. Każdy popełnia błędy ale ważne jest aby za nie żałować . A ty cierpisz . Proszę cie nie mów tak bo ja także cierpi. - Poczułam krople łez tworzących ścieżki na moich policzkach. Przytuliłam się do chłopaka i pomalowałam go z taką zażyłością , że sama zdziwiłam się skąd u mnie tyle emocji.

Harry odwzajemnił go po czym znów umieścił się pomiędzy moimi nogami. Zaczął muskać mnie nosem po czyli tworząc niewidzialną ścieżkę . Zatrzymał się w miejscu zagłębienia mojego ucha po czym pocałował mnie tam. Poczułam tak ogromną przyjemność na co jęknęłam. Harry uśmiechnął się na moją reakcje na niego . Czy on musi budzić we mnie tak mocne uczucia ? Złapałam go za włosy po czym przyciągnęłam do siebie .

Chłopak podniósł się po czym jednym zwinnym ruchem zeskoczył z łóżka u ściągnął koszulkę . Obok niej leżącej dołączyły także spodnie i bielizna . Harry sięgnął po portfel po czym wyciągnął małą paczuszkę . Otworzył ją zębami . 

Dalej czułam tylko przyjemność z jego dotyku i tego , że jest blisko mnie . Nasze ciała były złączone i poruszały się w tym samym rytmie . Razem odczuwaliśmy ta samą przyjemność . Po pewnym czasie poczułam rozchodzące się ciepło w moim podbrzuszu na co wydusiłam z siebie imię Harry'ego . Chłopak opadł na mnie kilka sekund pózniej i jęknął .
Po chwili zdołam powiedzieć .

- Sky jesteś tak cholernie dobra . Jeszcze nigdy nie czułem tego samego. Pocałował  mnie  w kącik ust . Na mojej twarzy zapewne zagościł rumieniec. Chłopak odgarnąć moje blond kosmyki z twarzy palcem po czym spojrzał mi w oczy. Wysunął się na co poczułam dziwne uczucie pustki.

- Sky kocham cię , i to uczuciem , którym nie darzyłem jeszcze nikogo. Nawet moja mam ani najukochańsza siostra nie była obdarzana tym zbyt często. Chciałbym abyś o tym wiedziała . - spojrzał na mnie z świecącymi oczami z pożądania .

- Harry ja także cię kocham . I powinieneś wiedzieć , że mimo tylu mi bliskich osób nigdy nie byłam darzona takim uczuciem . Nawet przez moją rodzine . Kocham cię. - mówiąc to rozpłakałam się i wtuliłam w jego pierś na wspomnienie dręczące mnie już od kilkunastu lat . Wspomnienie kiedy byłam mała . Tak bardzo do niego nie chciałam wracać ...

Perfect|H.S|✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz