13.Odświeżenie

678 57 0
                                    


Ten pokój jest na prawdę imponujący. Burgundowe zasłony idealnie pasują do ciemnych, fioletowych, prawie czarnych ścian. Meble są zrobione z jakiegoś drewno o głęboko brunatnym odcieniu, za to łóżko na przekór wszystkiemu ma perłową ramę i pościel w kolorze szmaragdu. Obok niego wisi ogromne lustro w czarnej oprawie ze złotymi zdobieniami, podobnie jak wielkie wrota prowadzące do pokoju, szafy i łazienki oraz szklanych drzwi balkonowych, które niestety są zamknięte, ale nawet przez nie można było podziwiać wijące się pnącza niespotykanej, biało-czarnej, dzikiej róży okalającej barierki.

Garderoba jest w połowie tak wielka jak mój -oby nie na długo- nowy pokój. Mieści w sobie chyba ze sto sukienek, które swoją długością powaliłyby nie jednego faceta. Większość sięga ledwo do ud, jest też paręnaście topów odsłaniających aż za dużo oraz trochę szorty zasłaniające tylko połowę tyłka. Buty w większości mają ogromne obcasy, niektóre to kozaki a inne są odkryte, jest kilka par balerin i koturnów, ale mniej niż sportowych -dobrych przyjaciół do biegania, czy też ucieczki- jedna para a może dwie.

W toaletce są tylko ciemne cienie, za to połowa szminek ma mocno czerwony kolor. Czy tu wszystko jest w dziwkowatym stylu? Jednym z niewielu plusów tutaj jest biżuteria. Tylu klejnotów w życiu nie śniło mi się mieć. Musiało to kosztować niemało pieniędzy, no przynajmniej dla mnie. On jako syn władcy piekieł ma wszystko czego dusza zapragnie, jeśli w ogóle ją ma.

Tak właściwie, to gdzie ja do cholery utknęłam? W piekle? Nie zdziwiłoby mnie to nawet w najmniejszym stopniu. Martwię się tylko o to, co ze mną dalej będzie. Jestem w obcym miejscu wśród obcych stworzeń, które -jak zapewniał Scott- zabiją mnie jeśli opuszczę pokój. Cała ta sytuacja mnie przytłacza, ale nie mogę dać po sobie poznać tej niepewności, strachu, to mogłoby mnie zgubić. Ciekawe co teraz robi Katy z mamą, szukają mnie? Dały już sobie z tym spokój? Dlaczego to musiało się akurat mi przytrafić, a nie siostrze. Jest starsza i lubi takie klimaty, za to ja nigdy nie odważyłabym ubrać coś tak skąpego i umalować się, a co dopiero tak mocno.

Biorę szybki prysznic w łazience wykonanej z czarnych i bordowych płytek. Jest podobna wielkością co garderoba, mieści w sobie ogromną wannę z jacuzzi, która mogłaby pomieścić trzy osoby, nowoczesny prysznic z szybami weneckimi, parę szafek zapewne z ręcznikami i przyborami do mycia ciała i oczyszczania twarzy. Nad umywalką wisi duże, czyste lustro i oczywiście, jak przystało na łazienkę, w rogu znajduje się kibel. Po wyjściu z niej wyciągam z szafy czarną sukienkę sięgającą do ud, bez ramiączek. Suknia zwęża się tali a dalej rozszerza, dając luz nogom. Na nią zakładam czarną, skórzaną kurtkę, a na nogi wysokie kozaki za kolana. Kiedy siadłam przed toaletką postanowiłam, że wypróbuje tutejsze kosmetyki i od razu wzięłam się do roboty.

  Skończywszy wszystkie zabiegi stanęłam przed lustrem patrząc na zupełnie inną osobę. Zdziwione oczy z czarnymi kreskami zakończonymi jaskółkami i bordowo-czarnymi cieniami pasowały do krwistoczerwonych ust na tle lekko opalonej twarzy. Włosy zostały upięte w koka, z którego wystawało parę kosmyków zakręconych lokówką (tak, lokówka też tam była). Patrzyłam na dziewczynę i nie mogłam uwierzyć, że to naprawdę ja -niewinna Lucy Damon, która nigdy nie odważyłaby się ubrać w takie ciuchy i zrobić tak mocny makijaż. Jak mogłam do tego dopuścić? Gdybym nie poznała Scotta to nic by się nie zmieniło, pozostałabym tą samą wesołą, naturalną nastolatką bez żadnych problemów. Skoro już jestem myślami przy nim to ciekawi mnie czy mówił prawdę z tymi demonami, ale nie dowiem się jeśli sama ich nie zobaczę.  

My new life [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz