Obudziłam sie. Uniosłam trzęsące sie ręce do góry. Na ręce pojawiło mi sie zadrapanie prawie identyczne jak to, które to coś miało na twarzy. Stwierdziłam, że to zbieg okoliczności więc zaczęłam sie rozglądać za resztą załogi.
Nigdzie ich nie znalazłam więc poszłam na górny pokład. Wszyscy już chyba od kilku godzin pracowali bo na niektórych czołach pojawiły sie kropelki potu.
-Pomóc w czymś?- krzyknęłam na cały głos.
-Taak! Chodź tu i bierz sie za żagle- krzyknęła Mel.
Skinęłam głową po czym załapałam kawałek materialu i zaczęłam wdrapywać sie na maszt.
Wspinanie sie na niego nie było problemem wiec zajęło mi to chwile. Zajęłam sie masztem po czym zeskoczyłam na dół. Chwile później już zajęłam sie napawą sterburty.Cały statek naprawiliśmy w niecały dzień wiec zdążyliśmy jeszcze zebrać prowiant. Jedyne o czym marzyłam to opaść na materac i Spać.. bez żadnych snów.
Tuż przed zapadnięciem zmorku wypłynęliśmy na otwarte morze. Kapitan stwierdził że spisaliśmy się więc możemy iść odpocząć. Cała nasza paczka w mgnieniu oka znalazła sie pod kocami, a gdy tylko przyłożyli głowy do poduszek, zapadli w głęboki sen. Oprócz Mel która bawiła sie swoimi mocami, tworząc kolorowe iskierki nad swoją głową. Patrząc się na cudowne ogniste malowidła nawet nie zauważyłam jak szybko wpadłam w objęcia morfeusza.Noc, cisza, spokój... bardzo pozorny spokój. Z błogiego snu wzbudził mnie dziwny dźwięk, jakby jęczenie, płacz. Poczułam bardzo szybki skok adrenaliny która uderzyła do mojej głowy z siłą rozpędzonej kłody poniesionej przez huragan. Zsunęłam sie powoli na podłogę.
Gdy zakładałam buty usłyszałam dźwięk czegoś co z dużą prędkością spada na górny pokład. Serce zabiło mocniej. Zaczęłam biec po schodach po czym jak torpeda wpadłam na górny pokład.
Zamarłam.
Na ziemi leżał Ethan, cały zakrwawiony, z nogi wolnym tempem wypływała jego ciemno czerwona ciecz.
Nad nim stała zakapturzona postać z wykrzywionym sztyletem z którego kapała krew.
Skądś znam to...ze snu. Mimowolnie wydałam z siebie krzyk przerażenia.
Postać majestatycznie odwróciła się w moją stronę.
CZYTASZ
Wojna Mitów
FantasyMrok ogarnia twój kraj, przyjaciel okazuje się być wrogiem, siły ciemności biorą górę.. bestie wychodzą na światło dzienne. Moc kontra moc. Wciągniesz się?