Pewnego sobotniego dnia obudziłem się tak jak zwykle w swoim łóżku i sennie spojrzałem przed siebie .
„kolejny dzień wstał „-pomyślałem i usiadłem nagle zobaczyłem na łóżku jakiś przedmiot . Podniosłem go i wtedy spostrzegłem że to ogromny spiżowy miecz miał miękką rączkę .Błyszczał w świetle słońca ,ostrze miało co najmniej półtora metra długości i było bardo ostre .
-myślę że on ci wystarczy Salamonie Angerwood – powiedział jakiś mężczyzna – no i msz ten plecak .
Drogi czytelniku zapewne nic nie rozmierz spokojnie nie jesteś jedyny ja także znalazłem się w takiej sytuacji ale zaraz się wszystkiego dowiemy .
W każdym razie byłem bardzo zdziwiony nie rozumiałem o co chodzi. „kim on jest?" „Skąd wie jak się nazywam ?„ –takie pytania wciąż chodziły mi po głowie.
Otworzyłem plecak była w nim karta, dwójka trefl oraz lusterko spojrzałem w nie. Ujrzałem w nim te same czarne splątane włosy . Oczy jak zwykle błękitne i taka sama blada twarz . Gdy spojrzałem w miejsce gdzie stał mężczyzna już go tam nie było ."O co chodzi?- to pytanie znów przeszło mi po głowie". Wstałem i wyszedłem z domu . Kraj w którym mieszkałem nazywał się Polinon od nazwy pierwszego króla Poligona . Ach zapomniałem wam powiedzieć że jutro kończę 18 lat i będę musiał wybrać czy zostanę niższym obywatelem czy obrońcą. Z tym drugim był problem trzeba było zdać 3 testy które co roku były inne lecz jako obrońca dostawało się co tydzień 500 zł oraz 20% z misji . Ma się dużo obowiązków takich jak obrona miasta . Niżsi obywatelowi był ludźmi którzy albo niemieli ochoty być obrońcami albo ( Jak większość ) nie zdali testu taki obywatel miał słabo musiał znaleźć sobie prace i nie mogła być bardo Warzna bo do tego trzeba zostać obywatelem lub wyszum obywatelem by zdobyć wyższy stopień trzeba było zdobywać procenty , które dostaje się za usługi dla miasta lub kraju .Stopnie wyglądają następująco: Na samym dole jest dziecko potem jest wybór o którym wcześniej mówiłem czyli albo niższy obywatel albo obrońca od strony obywatela następny jest obywatel i wyższy obywatel na samym końcu jest burmistrz . Zaś od strony obrońcy jest bardziej skomplikowana droga po samym obrońcy jest strażnik miejski. Następnie stajesz nad wyborem strażnik polowy czy, rycerz. Ta druga posada była o wiele bardziej opłacalna niż pierwsza z jednego porządnego powodu o wiele więcej zarabiasz, ponat 10 000 tygodniowo i swój udział w misji ! A strażnik polowy jest wysyłany na misje na przykład przeprowadzenie grupy ludzi przez las pełen goryli które zabiją każdego kto się zbliży. Rycerz też jest wysyłany na misje ale jego są ważniejsze na przykład wyruszenie na zamek przeciwników by uchronić miasto od wrogów w pierwszym rzędzie stać będą rycerze . Następnym stopniem od strony strażnika polowego jest Strażnik Królewski jego zadaniem jest głównie obrona króla . Wyższym stopniem po rycerzy jest Paladyn . Zarówno Dowódca Strażników Królewski jak i Dowódca Paladynów morze zostać Rycerzem Okrągłego Stołu. Dowódca jakiegoś stopnia to osoba która kieruje oddziałami danego poziomu dowódcami dowodzi król . Gdy król umiera zaczynają się wybory na nowego Władce , takim monarchą morze zostać albo Rycerz Okrągłego stołu lub burmistrz pod warunkiem że był co najmniej Paladynem i przeszedł na zostanie cywilem . My tu gadamy a fabuła musi iść dalej !
Gdy wyszedłem na brudne ulice tego miasta zobaczyłem ogień w jednej z ciemnych alejek nikt go nie zauważył a był niezwykły . Palił się na mokrym betonie i był koloru błękitnego . Nagle usłyszałem głos kobiety do chodzący z płomienia :
- Przybliż się – Powiedział głos
- Kim ty jesteś – odpowiedziałem nie będąc pewien co zamierza głos.
Jakby w odpowiedzi ogień zmienił się w dziewczynę . Była piękna miała krwisto czerwone włosy, były dość krótkie. Jej ubranie to głównie czarne dżinsy na których wisiał łańcuch . Buska była koloru białego z napisem: jest LOGIKA i jest absurd, słowo logika było przekreślone (co robiło bardzo dobry efekt). Uśmiechała się i powiedziała:
- przybliż się proszę
Postawiłem krok w jej stronę potem następny i puściłem się biegiem już miałem ją dotknąć gdy rozpłynęła się.
„ Dlaczego zawsze gdy spotykam jakąś ładną pannę – pomyślałem- to albo niema czasu albo rozpływa się w powietrzu"
CZYTASZ
Łowca Kart
FantastikMłody Salamon Angerwood budzi się znajdując obok siebie miecz . Mało tego na boisku zaczepia go jego stary wróg. Czy ma to coś wspólnego z płomieniem który znalazł w opuszczonej alejce? Albo z jutrzejszym testem na obrońce ?