Ku mojemu zdziwieniu nie spałam długo. Obudziłam się nadranem gdy wszyscy jeszcze odpoczywali. Spostrzegłam tylko ,że Drift medytuje. Postanowiłam spytać go o kilka rzeczy ,które mnie zastanawiały.
Ostrożnie wstałam i podeszłam do niego od tyłu. Położyłam mu dłonie na ramiona. Wydawał się być zaskoczony.
-Przestraszyłam cię ? - Wyszeptałam mu do ucha.
-Nie. Jestem za to tylko zaskoczony ,że tak wcześnie wstałaś. - Popatrył na mnie od dołu. - Coś się stało ? Chcesz porozmawiać ? - Jakby czytał mi w myślach.
-W sumie to tak. - Odparłam i usiadłam naprzeciwko niego po turecku. Chwyciłam jego dłonie, na jego twarzy pojawił się nutka zaskocznia.
-Co cię trapi moja miła ? Pytaj o wsystko. - Byłam trochę skrępowana. Spojrzałam mu w oczy. Zobaczyłam w nich troske.
-Jestem ciekawa. - Zrobiłam pauze.
-Tak ?
-Jak wyglądał Cybertron. - Wydusiłam z siebie a mina Drifta w jednej sekundzie się zmieniła. - Wiem ,że to może być dziwne. Ale nie chodzi mi o samą planete. Tylko o to jak u was jest interpretowana. - Zatrzymałam się bo zabrakło mi słowa.
-Miłość ? - Odwróciłam wzrok trochę zawstydzona ale pokiwałam głową. - Na Cybertronie byliśmy bogami. Żyliśmy w zgodzie. Lecz wtedy wybuchła woja między Autobotami ,którzy staneli w obronie słabszych i Deseptikonami którzy pragnęli władzy. - Wsłuchiwałam się w każde jego słowo. - Odebrali nam dom, kobiety i potomstwo. Wszysto. - Zatrzymał się.
-Kobiety ? - Chciałam wiedzieć mimo tego ,że czułam ,żę samuraj mówi o tym z trudem.
-U nas miłość nie wygląda tak jak u ludzi. - Rzekł spuszczająć wzrok. - U ludzi pocałunki nie są szczególnym przywiązaniem. Natomiast u nas pierwszy pocałunek oznacza więź lub przywiązanie. Jak wolisz. Drugi sprawia ,że oboję macie na siebie wpływ. Wytwarza się między wami połączenie duchowe. Trzeci natomiast. - Zrobił pauze.
-W porządku ?
-Tak. Sprawia ,że łączą się wasze energony. Zabicie jednej osoby ze związku powoduję zabicię części duszy drugiej. Dlatego zazwyczaj umieramy parami. Życie bez części siebie jest bardzo męczące. Tak to można ująć łagodnie.
-Dziękuje. - Spojrzał na mnie. Na jego twarzy było widać zmęczenię. - Za to ,że mi o tym powiedziałeś.- Zbliżyłam się do niego i przytuliłam go po czym wstalam i wyszłam z hangaru.
Poranne promienie słońca gładziły moją metaliczą twarz. Jak to w skrócie ujeli chłopacy. Jestem mała, słotka i zabujcza. - Według mnie to świetne określenia.
Musiałam trochę przemyśleć. Wczoraj Crosshairs powiedział wprost ,że nie może mnie pocałować. Nie powiedział dlaczego ale dzieki rozmowie z Driftem już wiem. Lecz w sumie nie do konca rozumiem. To byłoby dopiero przywiązanie. Lubie wszystkie Autoboty ale z nim jakoś najlepiej się rozumiem. Denerwowała mnie ta niewiedza. Czułam ,że Autoboty nie mówią mi wszystkiego. Lecz w najbliższym czasię obiecuję sobie ,że dowiem się wszystkiego.
Siedziałam na podwórku. Autoboty właśnie zaczęły jedną z ich tak zwanych narad bez Katariny. Lecz nie małam zamiaru znowu być jak sierodka marysia. W ciele robota energia działała trochę inaczej niż w ludzkim ale zasada była podobna.
Skupiłam się na dzwiękach dochodzących ze środka hangaru. Wszystkie metale robiły mi za uszy. Słyszałam wszystko. Nawet dziwięk własnego pracującego ciała. To było niesamowite. Chętnie bym go posłuchała ale Praim zaczą narade.
-Rozmawiałem z przywudcami ludzi. Chcą sprawdzić Katarine w akcji. - I oczywiście jak zawsze nic o niczym nie wiem. - Powiedzieli ,że trzeba ją w końcu ,,przetestować". Doskonale wiadomo ,że nasza podopieczna była kiedyś człowiekie. Z ich perspektywy oznacza to ,że podlega ich prawu.
-Ale jest teraz jedną z nas. - Odezwał się nieco oburzony Hand.
-Spokojnie. Katarina według naszej skali wiekowej jest jeszcze za młoda na walke w terenie.
-Nie zapominaj ,że nie jest taka sama ja inne kobiety z naszej rasy. Jest wyjątkowa. - Usłyszałam Dina.
-Wiem przyjacielu. Porozmawiam jeszcze z nimi ale myśle ,że musimy przygotować się na akcje z Katariną. - Zrobił pauze. Nagle wokół mnie zrobił się szum i nie słyszałam już co mówił.
Kiedy się ocknełam. Leżałam na ziemi. Podniosłam się. Cały czas byłam na podwórku. Postanowiłam jednak już nie używać energi. Dziwnie na mnie działa. A gdy jej uzywam czuje się jakby moja dusza działała w innej rzeczywistości a ciało stało i na tylko patryło zza szyby nie mogąc nic zrobić. Taka bezczynność źle działała na mnie psychicznie.
Najciszej jak potrafiłam podkrdłam się do drzwi i nadstawiłam uszu ,że tak to ujme. Dźwięk nie był wyraźny ale dało się go zrozumieć.
-Doskonale wiedzie jak działa nasz energon. Właśnie dlatego nie wolno wam się zanatto zbliźać do Katariny. ,,Kiedy trzeci pocałunek złożysz na ustach wybraćna obdarzonego mocą życia i śmierci wszak twój energon rozpadnie się od środka i wtedy jego również się rozpadnie." Znacie konsekwencje. - Powiedział Praim ze złością. - To dla bezpieczeństwa was wszystkich i Katariny. - Nie rozumiałam tego co powiedział Optimus. Na pewno był to cytat z czegoś.
-Optimusie - powiedział Drift. - Katarina ostatnio dosyć dziwnie się zachowuje. Dziś chciała ze mną porozmawiać. - O nie. Powmyślałam. - Chciała wiedzieć jak u nas wygląda zwana przez nich milość. Powiedziałem jej.
-Co zrobiłeś !? - Odezwał się nagle Dino. - Po co ? Żeby się bała miłości ?
-Każdy ma prawo zaznać szczęścia które dają dwa pocałunki. - Oznajmił.
-A ktoś w ogóle wie gdzie jest Katarina ? - Zapytał Crosshairs i nagle mnie olśniło. Jak najszybciej wróciłam na swoje miejsce. Pożałowałam tego bo lekko zakręciło mi się w głowie. Echem usłyszałam otwierające się drzwi hangaru.
-Witaj Katarino. Sensej chce z tobą pomówić.
-Jasne już ide. - Powiedziałam. Przynajmniej tak mi się wydawało ,że coś powiedziałam. Nagle poczułam się śpiąća i osłabiona. Świat woków wirował. Wstałam. Zrobiłam kilka kroków. Zachwiałam się na nogach i straciłam równowage. Przygotowana na upadek pogrązyłam się w ciemności. Czas nagle się zatrzymał. Przynajmniej tak to wyglądało z mojej perspektywy.
CZYTASZ
Żywa Energia Cz.2 W pogoni za przeznaczeniem
Fiksi PenggemarKatarina jako Autobot nadal uważe ,że wszyscy traktują ją jak dziecko. Dotego dochodzą tajemnice które doprowadzają dziewczyne do białej gorączki. Co będzie wstanie zrobić Katariana by odkryć prawde ?