Piszemy własne opowiadanie! Część 4: Szczegóły

719 76 47
                                    

Nawet nie próbujcie zrozumieć, dlaczego jednak coś się dziś pojawiło. Ja też tego nie wiem, ale w sumie, gdy jestem przeziębiona, mój humor i chęci szaleją, więc... :-) A poza tym, spałam dziś tyle, ile przeciętny mały bachur i może wreszcie się wyspałam, dlatego. :3

________________________________________________________

Guten Tag, gimbusie! W dzisiejszej części tej serii dowiesz się, jak mają wyglądać szczegóły w twoim *ekhm* *ekhm* dziele *ekhm* *ekhm* . Otóż, właśnie te małe drobnostki ubarwiają naszą historię, jednak opowiadanie normalnego człowieka i gimbusa mocno różni się pod tym względem. Jako iż należysz do tej specyficznej subkultury, nie możesz dawkować szczegółów tak, jak chcesz. Musisz stosować się do tego, co robią aŁtoreczki lub, rzadziej, aŁtorzy czyli pisarskie wersje ciebie. No, ale już bez zbędnego przedłużania, zaczynajmy!


Jak mówi znany i kochany internetowy słownik SJP, szczegół to "Drobny składnik jakiejś sprawy, jakiegoś zdarzenia." i "Drobny element jakieś rzeczy.". Czyli po prostu coś mało istotnego, co może ubarwić naszą akcję. Czyli np. mycie zębów normalny człowiek opisałby tak:

"Rose weszła do łazienki, umyła zęby i wyszła."

Ale nie ty! Ty nie możesz tak opisywać, bo ten magiczny licznik słów u góry będzie smutny! Poza tym, jesteś Panem Świata[AZ1], więc tobie wszystko wolno. Mycie zębów ty opisujesz bardzo dokładnie i szczegółowo oraz z błędami ortograficznymi czyli tak (wybaczcie, wszystkie patrzące na to oczy [*]):

"Roze weżla dó lasiengi i wlonydżyla sifjadlo. Nazdemybnję bótężla tó ómyfałgj j nałałą fóty tó zfójeko kupyka s ięi menyżem, Lókjęm Chęmjngzęm. Bó sropjenju tekó, hfycjla zfoją żdżodędżgę w flakę[AZ2] Zdanuff Siędynodżónych Ąmesygj Bulnódzńęi, a nadzdemypnje ńąłuszyló ńą ńomy pazydem dó śęmypuf, pó dżym pżylószyłu ióm tó śęmypuf j sąćżęlyló ię mydź. Bó zgóńydżyńó ómylóą zfoją żdżodędżgę w flakę Zdanuff Siędynodżónych Ąmesygj Bulnódzńęi j wybółkąłą śęmypufyfódomy s zfójeko kupyka s ięi menyżem, Lókjęm Chęmjngzęm. Bó sromypjenju dęgó, fytazlą dfąż reńydżńygjem, fyłóńdżylja sifjadlo, fyżylą j sąmygńęló tszfjj."

Moja dusza Grammar Nazi płakała, jak to pisałam. Po przetłumaczeniu tego na język ludzki brzmi to tak:

"Rose weszła do łazienki i włączyła światło. Następnie podeszła do umywalki i nalała wody do swojego kubka z jej mężem, Lukiem Hemmingsem. Po zrobieniu tego, chwyciła swoją szczoteczkę w flagę Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, a następnie nałożyła na nią pastę do zębów, po czym przyłożyła ją do zębów i zaczęła je myć. Po skończeniu, umyła swoją szczoteczkę w flagę Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej i wypłukała zęby wodą ze swojego kubka z jej mężem, Lukiem Hemmingsem. Po zrobieniu tego, wytarła twarz ręcznikiem, wyłączyła światło, wyszła i zamknęła drzwi."

Im więcej szczegółów, tym źle dla rozdziału? A gdzie tam! Przecież dla ciebie nie liczy się to, czy rozdział jest ciekawy, czy też nie. Najważniejsze są słowa i licznik słów. Nawet robienie kupy musisz szczegółowo opisywać, bo SŁOWA.


No i po tym króciutkim poradniku odnośnie szczegółów, powinieneś wiedzieć, jak ma to u ciebie wyglądać. Teraz możesz lecieć podbijać Wattpada i siekiery twoich czytelników swoją zbytnią szczegółowością, a my widzimy się w kolejnej części, w której porozmawiamy o tym, jak ma wyglądać u ciebie logika świata przedstawionego. :>

___________________________________________________

[AZ1] Fucha Samozwańczej Pani Imperator Wszechświata nadal zajęta przeze mnie, dlatego możesz być tylko Panem Świata.

[AZ2] Dlaczego ten błąd kojarzy mnie się z flakką? [Taki narkotyk, jakby ktoś nie wiedział.]

Jak zostać gimbusem?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz