Rozdział 20

72 6 0
                                    

/Abraham/

Siedzę w kuchni i gotuje dla Klary ponieważ zarzyczyla sobie naleśników.  Niewiedzialem ze naleśniki robi się tak długo
Siedzę juz chyba z godzinę i umieram. Nagle słyszę krzyk z góry. Biegnę tam szybko i wpadam do sypialni jak burza.

-Kochanie co się stało?
-Zobaczyłam wielkiego pająka w łazience
-Boże kobieto nie strasz mnie tak, myślałem ze się przewróciłas
-Przepraszam kochanie
-Nic nie szkodzi, chodź na naleśniki
-Pycha

Zeszliśmy na dół i zasiedlismy przy stole

-Pójdę jeszcze po Esperanze
-Dobrze

Poszedłem do pokoiku dziecka i wszedłem. Wziołem ją na ręce i zszedlem na dół. Posadziłem córkę na foteliku i usiadłem przy stole.

-Smacznego
-Smacznego

Parę godzin później

Siedzimy właśnie w parku ponieważ jest ładna pogoda.
-Ale ty pięknie
-Bardzo mogłabym spędzić tutaj wieczność
-Ja tez ale powoli się sciemnia i powinniśmy wracać do domu
-Dobrze wracajmy

Wróciliśmy do domu. Położylem Esperanze spać i poszedłem do sypialni gdzie była moja żona

-Juz jestem, jak się czujesz?
-Boli mnie trochę głową ale pójdę spać to może jutro przestanie
-Dobrze a ja popracuje trochę jeszcze nad tekstem do naszej piosenki
-Okey, dobranoc
-Dobranoc moja kruszynko

Wziąłem komputer i usiadłem na łóżku. Musze napisać dalszą część piosenki. Mam jeszcze na to dwa miesiące a potem zaczynamy nagrywać piosenkę i tez teledysk. Trochę mi się to niepodobna ponieważ Klara jest w ciąży i nie chce żeby ktoś teraz wyzywal ja ze znowu jest w ciąży.
Ludzie są okrutni. Siedziałem jeszcze tak dwie godziny aż stwierdziłem ze jutro dokończen. Położylem się obok Klary i ja przytuliłem.

-Kocham cie- i zasnąłem.

Dzisiaj będzie krótki rozdział 😝

Nowo poznany chłopak A.M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz