Rozdział 3

219 12 36
                                    

/Abraham / 5:30- wtorek
Wstałem i poszedłem do łazienki. Wszedłem pod prysznic i umyłem się żelem pod prysznic. Wyszedłem i owinąłem się ręcznikiem, podszedłem do umywalki, umyłem twarz i zeby. Ubrałem się w czarne rurki i białą bluzkę z krótkim rękawkiem.

Zszedlem na dół i zrobiłem sobie kawę. Na zegarku zobaczyłem 6:30 i stwierdziłem ze będę się zbierać.

/Klara/6:30-wtorek
Obudzilam się i poszłam do łazienki umyłam twarz i poszłam po ciuchy i kosmetyki. Ubrana w sukienkę (tą ombre) i pomalowana zrobiłam z włosów warkocz wodospad.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszłam na dół żeby zrobić sobie śniadanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszłam na dół żeby zrobić sobie śniadanie. Zjadłam pładki z jogurtem. Po skończonym posiłku, powędrowałam do łazienki i umyłam zęby i pomalowałam usta matową pomadką w kolorze zgaszonego różu.

Weszłam do pokoju żeby wziąć plecak i komórkę. Popsikałam się na koniec perfumem. Wyszłam z domu o 7:00. Gdy byłam na klatce zadzwonił mój telefon.

Na wyświetlaczu pojawił się Abraham i teraz dopiero sobie przypomniałam, że miał po mnie przyjechać. Odebrałam.

-Hej kwiatuszku
-Hej
-Będę za 5 min czekaj na mnie pod swoim domem
-Okey, do zobaczenia 😘

Gdy tylko się rozłaczylam uśmiechnęlam się tak mocno, że aż poliki mnie rozbolała. Czekałam juz 3 min i i przede mną zaparkował Abraham. Wysiadł i otworzył mi drzwi.

-Zapraszam
-Jaki dżentelmen z ciebie i pocałowałam go w polik. Usiadłam na przednim siedzeniu a zaraz obok  Abraham.

Jechaliśmy ok 10 min. Zatrzymaliśmy się przed szkołą i weszliśmy do szkoły. Zaczynałam od w-fu wiec Abraham stwierdził, że mną zostanie. Na w-fie okazało się, że mamy wolną lekcje, jak zawsze, wiec z Abrahamem zaczęliśmy grać w kosza. Próbowałam zabrać mu piłkę ale on jest za wysoki :( . Biegaliśmy w kółko śmiejąc się ale ja jestem taką niezdarą, że się przewróciłam. Abraham obrazu do mnie podbiegł.

-Co sie stało księżniczko?
- przewróciłam się-i wysłałam mu blady uśmiech bo mnie to bardzo bolało
-boli cie bardzo?
-Trochę
-Zaniosę cię na ławkę
-Okey

Abraham zaniósł mnie i usiadł obok mnie. Siedzieliśmy tak, aż pan od w-fu zawołał grupę. Chciałam wstać ale ból mi w tym przeszkodził. Abraham stwierdził, że weźmie mnie na ręce. Powiedziałam mu, że jestem za ciężką ale on się tylko zaśmiał i wziął jak pannę młodą. Pan od w-fu pozwolił mi się przebrać i przesiedzieć całą lekcje.
Przebrałam się, wyszłam z szatni i usiadłam obok Abrahama.

-Boli cię dalej?
-Już mniej, jesteś kochany i pocałowałam go w polik
-Zostanę z tobą przez wszystkie lekcje
-Nie możesz przecież masz dzisiaj nagrania do teledysku
-Odwołałem już
-Dziękuję Ci -  pocałowałam go w usta
-Chodź musimy iść do pielęgniarki - wziął mnie znowu na ręce.

Szliśmy tak przez korytarz a wszystcy patrzyli się na nas. Doszliśmy do pielęgniarki. Pani założyła mi opatrunek i wyszliśmy z gabinetu. Mogłam już w miarę chodzić wiec nie pozwoliłam mu mnie wziąć na ręce a on się obraził. Szliśmy korytarze a Abraham pomagał mi chodzić, w którymś momencie podeszła do nas Agata i zapytała co się stało. Wszystko jej powiedziałam a ona powiedziała ze mi pomoże ale wtedy wtrącił się Abraham i powiedział ze on mi pomoże. We trójkę poszliśmy na salę gimnastyczną a ja z Abrahamem usiedliśmy na ławeczce.

Reszta się przebrała się i zaczęli grać w siatkówkę. Trochę żałowałam, że nie grałam ale za to mogłam się przytulić do chłopaka. Usiedliśmy zupełnie z tyłu, żeby nikt nam nie przeszkadzał. Chłopak ciągle coś do mnie mówił nie zrozumiale. Śmiałam się z niego bo był takie słodki i nie mogłam się powstrzymać i go pocałowałam w usta. On się zdziwił ale się uśmiechnął.

Reszta lekcji minęła tak samo albo Abraham mnie przytulał albo przeszkadzał mi w uczeniu. Na lekcjach ciągle coś do mnie mówił a nauczyciele nawet nie zwracali na to uwagi. Po skończonych lekcjach wybrałam się z Abrahamem do kina bo bardzo prosił.
Poszliśmy na Legion Samobójców. Film był super a potem poszliśmy na małe zakupy. Kupiłam to co na zdjęciu.

Po 2 godzinach chodzenia po sklepach Abraham zawiózł mnie do domu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po 2 godzinach chodzenia po sklepach Abraham zawiózł mnie do domu. Na pożegnanie pocałowałam go w usta a on to odzajemnił. Była już 20:00 a już byłam zmęczona. Leżałam tak na łóżku i stwierdziłam, że kocham Abrahama.Po rozmyślania dzisiejszego dnia zasnęłam.

/Abraham /

Odwiozłem Klara do domu i to co zrobiła zdziwiło mnie. Pocałowała mnie w usta a ja to odwzajemniłem. Gdy już byłem w domu poszedłem się umyć i położyłem się na łóżku. Rozmyślałem o tym, że gdy ja widzę serce mi bije coraz mocniej.

Chyba się zakochałem.

Hejka następny rozdział wrzucę jutro (taką mam nadzieje)
Jeśli komuś spodoba się to opowiadanie niech da gwiazdkę, wtedy będę wiedzieć że ktoś to czyta.
Jeśli komuś coś tu nie pasuje niech mi napisze tylko bez żadnych  wyzwisk lub przekleństw.😀

Nowo poznany chłopak A.M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz