Mała dziewczynka na moście stała,
i skoczyć się bała.Wszyscy ją jak psa traktowali, sama została,
i skoczyć się bała.Spojrzała w dół, a po chwili na moście już nie stała,
bo skoczyć się bała.Hektolitry łez wylewała,
bo skoczyć się bała.Łzy, o bruk kapały,
ulgi jej dodawały.W objęciach śmierci znaleźć się chciała,
lecz skoczyć się bała.Życie swoje uratowała,
bo żyć się dalej nie bała.