IV

990 58 11
                                    

- niby jesteś prawie dorosły, a zachowujesz się jak dziecko. Wiesz jak się o ciebie martwiłem, kiedy Ronnie zadzwoniła i powiedziała, że nie ma cię w domu- on się o mnie martwi od kiedy? Nie. Tak nie może być. Musi być dla mnie wredny. Wtedy się odkocham, a on będzie mógł być z Ronnie- jeśli jeszcze raz uciekniesz z domu nie wiem co ci zrobię. Dlaczego w ogóle uciekłeś? - zapytał, a ja nie wiedziałem co odpowiedzieć. Może dlatego, że moja siostra cię kocha i uznałem, że moimi uczuciami będę wam zawadzał?

- nic ważnego. Tak po prostu- powiedziałem, a łza spłynąła po moim policzku.

- nie płacz- powiedział Alex i przytulił mnie do siebie. Nie wiem co zrobić. Jest tak blisko. Nie wiem czy to możliwe, ale moje serce bije coraz to szybciej.
Jeśli on będzie robił takie rzeczy ja już nigdy nie przestanę go kochać- nie lubię kiedy płaczesz. Bo ja..

- chyba już nie powinniśmy się spotykać. Wybacz, ale ja. Po prostu nie mogę- powiedziałem smutno odpychając go od siebie. Tak będzie lepiej. Dla wszystkich. Spojrzałem na jego twarz, która w tej chwili wyrażała jedynie smutek i ból.
Żegnaj.





All for youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz