- chciałabym, abyś dowiedział się o tym pierwszy- zaczęła niepewnie- ja... Zakoch... Zakochałam się w A.. Alex'ie- spojrzałem na jej czerwoną jak jeszcze nigdy twarz. Co mam zrobić?
- To super - tylko to zdołałem z siebie wyrzucić. Starałem się uśmiechnać, ale jakoś mi to nie wychodziło- Alex jest naprawdę fajny. Cieszę się, że właśnie w nim się zakochałaś- nie. Nie chciałem tego powiedzieć. Znów to samo. Mówię coś zupełnie innego niż chcę- jestem pewny, że on też cię kocha- ale to chyba akurat prawda.
Lepiej kłamać niż mówić prawdę, która rani innych. Zaraz chyba znacznę płakać. Wiedziałem, że ona go kocha wiedziałem, a jednak to tak.... Boli.
- Mike?- zapytała z niepokojem w głosie. Po chwili zrozumiałem, że zacząłem płakać i nic na to nie poradzę.
- przepraszam. Muszę gdzieś iść- powiedziałem wybiegając z pokoju. Założyłem szybko buty i pobiegłem do Ann.
Co ja jej powiem? Jak ja teraz spojrzę Ronnie w twarz. Rozryczałem się bo kocham tego samego faceta co ona. No chyba tego jej nie powiem, wtedy by mnie znienawidziła. Straciłbym wszystko. Wszystkich, na których mi zależy.
Zapukałem w drewniane drzwi, które po chwili się otworzyły. Stała w nich Ann. Rzuciłem się dziewczynie na szyję wtulając się w nią. Chyba właśnie tego potrzebowałem.
- co się stało? Nie mów, że cię odrzucił? Jak ja tam zaraz do niego pójdę- powiedziała na co się zaśmiałem. Nie wiem czemu jednak sama jej obecność sprawiała, że czułem się lepiej.
- Ronnie powiedziała mi, że kocha Alex'a- powiedziałem. Nadal to do mnie nie docierało. Wcześniej już coś podejrzewałem, ale teraz wiem to na pewno.
Ann nic nie mówiąc po prostu mnie przytuliła- wiesz teraz to już zupełnie straciłem nadzieję w to, że kiedyś mu to powiem- stwierdziłem mocniej wtulając się w dziewczynę.- nie mów tak. Nie pozwalam ci się poddać. Nie dopóki mu tego nie powiesz. Dopiero, gdy cię odrzuci będziesz mógł przyjść tu płakać- powiedziała odrywając mnie od siebie i patrząc prosto w moje oczy.
- łatwo ci mówić- westchnąłem, a po chwili dodałem- mogę zostać u ciebie na noc? Nie chce wracać do domu.
- oczywiście- uśmiechnąła się do mnie swoim niebywale ciepłym uśmiechem, za który oddał bym wszystko- ale co ze szkołą?
- zrobię sobie wolne - powiedziałem uśmiechając się smutno. Chcę odpocząć od tego wszystkiego. Narazie nie chcę niko widzieć. Nikogo poza Ann- Ehhh... Gdybyś tylko mogła być Alex'em- westchnąłem, a dziewczyna zaśmiała się.
![](https://img.wattpad.com/cover/95877579-288-k580520.jpg)
CZYTASZ
All for you
Teen FictionW życiu nie jest łatwo. Zakochałem się w kimś kogo nie powinienem kochać. W dodatku tą samą osobę kocha moja siostra.