Rozdział 11. Wizyta w Orbis

627 52 62
                                    

UWAGA!

Dedykacja dla Pomiot Szatana, za sam wie który komentarz.

Spoilery pochodzą z:

# Harry Potter

# Jak wytresować smoka, część 1 i 2

# Strażnicy Marzeń

# Naruto/ Naruto Shipppuuden

# Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy + Olimpijscy Herosi

# X-Men

#Batman

Autorka posiada jedynie Night Blackheart oraz fabułę.

Vesyraeth "Vesy" Daredevil należy do Madnesss

Cała reszta należy do odpowiednich autorów.

#########################################

Pojawili się w przestronnej sali. Znajdowali się na szczycie wieży wykonanej z nieregularnych kawałków szkła, w oryginalnym otoczeniu nieregularnych kawałków szkła. Normalnie szklana forteca wewnątrz szklanego labiryntu.

- Gdzie my jesteśmy? - spytał Harry, zdejmując maskę z twarzy.

- W miejscu zwanym Orbis. Tutaj możemy mówić, nie martwiąc się o podsłuchy. Wszystkiego nie możemy ci powiedzieć, bo nawet nas obowiązują pewne reguły. (Ehem, prawo Autorki)

Night zdjęła kaptur i płaszcz, zostając w bluzce z napisem "Anioł 99%" i fioletowych szortach.

- Poznajmy się od nowa. Jak już wiesz, nazywam się Night Blackheart. Pochodzę z Kheteru Zabad.

Kiwnęła głową w stronę Jamesa, by ten przejął pałeczkę.

- Nazywam się James Logan Howlett z wymiaru X-Men. Mówią na mnie Wolverine.

James z nastolatka zmienił się w mężczyznę po 30-stce. Dzikie włosy ułożone były w rogi/wilcze uszy, a oczy, przez moment niebieskie, błysnęły z powrotem do złotego.

- Jestem Jack Frost, Duch Zimy i Strażnik Zabawy z wymiaru Strażnicy Marzeń.

Harry dopiero teraz zdał sobie sprawę, że mrozowe wzory na ubraniach i lasce Jack'a to najprawdziwszy szron. Chłopak wyleciał w powietrze jak płatek śniegu i przycupnął na haku swojego kija, zachowując idealną równowagę.

- Nazywam się Namikaze Nauto, Szósty Hokage Wioski Ukrytej w Liściach, z wymiaru Ukryte Kraje Żywiołów.

Na policzkach Naruto pojawiły się po trzy blizny, wyglądające jak wąsy. Z kieszeni wyjął opaskę z przymocowanym kawałkiem metalu, z wyrytym na nim spiralnym wzorem. Zawiązał ją na czole pod grzywką. Długie czarne końce zwisły obok blond kucyka. Odwrócił się plecami, pokazując kanji "Rokudaime Hokage" wyszyte czerwoną nicią na plecach.

- Jestem Perseusz "Percy" Jackson, syn Posejdona, Boga Mórz. Zostałem wysłany z misją z Obozu Półkrwi, czyli Camp Half Blood, z wymiaru Olimpijscy Bogowie.

Percy założył futrzany kaptur na głowę, przez co jego morskie oczy zdawały się błyszczeć z cienia. W ręku trzymał brązowo-złoty miecz z symbolem trójzębu na klindze i napisem "Anaklymos" na jelcu.

- Vesyraeth Wayne, córka Jokera z wymiaru Batman Reverse (fanowski).

Dobra, to było widać. Szczególnie, że oparła sobie o ramię zakrwawioną piłę łańcuchową.

Harry pokręcił głową i ścisnął nasadę nosa.

"Pamiętaj, czego cię uczyli. Najpierw zdobądź informacje"

Łotry vs Hogwart [REMONT]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz