- Stiles? Opętany? – nerwowo złapałam rękoma tył szyi.
- Nicole, nie jest to pewne. Jeżeli mamy się upewnić musisz ze mną znaleźć Nemeton, prastare drzewo, przy którym druidzi odprawiali rytuały.
- Zrobię wszystko aby pomóc Stilesowi.
<><><>
Pojechaliśmy z Alanem do lasu.
W trakcie, powiedział mi że znalezienie drzewa, a właściwie samego pnia, które z niego zostało nie jest ani trochę łatwe. Jedynie osoba mająca dobre zamiary może go znaleźć, osoba która naprawdę potrzebuje znaleźć miejsce w którym się znajduje. Porównałam to sobie do Pokoju Życzeń z historii o Harrym Potterze, aby ułożyć sobie to wszystko w głowie.
Gdy wysiedliśmy z samochodu, zadzwonił Ian.
- Tak? – odebrałam telefon.
- Gdzie jesteś? - zapytał spokojnie.
- U Stilesa. Niedługo wrócę nie martwcie się. – wymyśliłam na poczekaniu po czym rozłączyłam się.
IAN POV
- U Stilesa. Niedługo wrócę nie martwicie się. – usłyszałem jej głos w słuchawce po czym sygnał zakończenia rozmowy.
- ... Śmieszne- odwróciłem się w stronę naszego gościa. – Powiedziała że jest u ciebie.
Stiles uśmiechnął się odrobinie.
- A to kłamczuch... No nic... Poczekamy, czyż nie? – odparł, siadając na sofę rozkładając ramiona na oparciu.
- No wyjścia nie mamy. Chcesz coś do picia? – zapytałem.
- Wodę, poproszę. – odpowiedział na moje pytanie gładząc materiał kanapy.
Poszedłem do kuchni w której, moja żona sporządzała listę potrzebnych produktów.
- Nie wydaję ci się że – zaczęła gdy tylko ujrzała że wkroczyłem do pomieszczenia. - Stiles jest jakiś dziwny?
- Też to zauważyłaś?
- Jakiś blady jest, może ma gorączkę?
- Wtedy to raczej byłby czerwony. – zaśmiałem się. – Pewnie jest zmęczony.
<><><>
NICOLE POV
- Nicole... jak mówiłem znalazłem informacje na temat istoty jaką jesteś. Jednak coś mi w tym wszystkim nie gra. – doktor przerwał ciszę jaka panowała podczas marszu przez las.
- Mianowicie? – zapytałam.
- Lythari, ma szare oczy a niebieskie, które ujrzeliśmy po tym jak Derek ugryzł cię... zdarzają się jedynie w przypadku...
- Zabicia niewinnej osoby. – przerwałam. – Derek mi tłumaczył.
- Nie w przypadku Lythari, bo jeżeli jedno z tych stworzeń ma niebieskie oczy, nie zabijając nikogo... oczy opowiadają to co może stać się w przyszłości. Zwykle w kolejnej przemianie oczy racają do koluru szarego.
-Chce pan powiedzieć że zabije kogoś niewinnego? – czułam jak coś ściska moje gardło od środka.
- Losu nie da się zmienić.
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Postanowiłam zrobić wam niespodziankę i opublikować rozdział chodź miałam zrobić to w weekend, teraz muszę się zebrać i napisać trochę rozdziałów na zapas jak to nazywam. Oby wena mi dopisała. No nic, jak na razie zajmę się nauką na spr z fizyki :D
Jak zawsze dziękuję z całego serca.
W tym rozdziale dowiedzieliście się, jak obiecałam, co oznaczały niebieskie oczy Nicole.
Ciekawa jestem co sądzicie o tym wątku. Tak naprawdę to od początku miałam zamiar wkleić ten oto wątek do fabuły.
Czytasz=zostawiasz po sobie ślad
<3
btw. 6x08 odc Teen Wolf'a (ten najnowszy) złamał mnie emocjonalnie
Jakie wasze odczucia po obejrzeniu? Chętnie się dowiem ;)
YOU ARE READING
My Alpha |Derek Hale|
Fanfiction"Chcę cię mieć zawsze przy sobie" " Zawsze" Nicole Frangipane, najlepsza przyjaciółka Stilesa oraz Scotta o dziwo nie wie nic o mocach nadprzyrodzonych. Derek Hale dojrzały wilkołak pomaga dziewczynie przyswoić się do nowej sytuacji. 18.11...