VI

91.3K 3K 3.1K
                                    

 Wsłuchuję się w bicie serca pod jego klatką piersiową, przy okazji bawię się końcówkami włosów. Leżę na jego ciele, będąc dodatkowo obejmowana przez męskie ramiona i całowana w głowę przez usta, które tak bardo chciałabym zasmakować. W kojący i troskliwy sposób masuje moje plecy, moją głowę, nie mówiąc nic przy tym. Nie odzywamy się, żadne z nas od dłuższego czasu nic nie powiedziało, dla mnie ta chwila jest taka romantyczna. Leżę w objęciach mężczyzny, którego kocham, mojego ukochanego, jednocześnie szefa. Zraniłam go, a on i tak do mnie przyszedł.

— Przepraszam — wyszeptałam.

— Nie musisz mnie przepraszać.

— Wykrzyczałam ci coś, czego nie powinnam. 

— Naprawdę nie masz za co mnie przepraszać — obdarował moją głowę pocałunkiem, przez co ponownie poczułam falę miłych uczuć w brzuchu. 

Zawsze zastanawiało mnie to, na czym stoję z Alanem. Czy nas łączy tylko seks, czy może już coś więcej? Od pół roku nasze kontakty są inne, zdążył mnie poznać i nie mam przed nim żadnej tajemnicy, nie potrafiłabym nawet nic ukryć. Ja także zdążyłam poznać jego prawdziwy charakter, który chyba tylko mi potrafi pokazać. Na każdym kroku mnie intryguje i fascynuje, nie ma rzeczy, która mnie nie przestaje zadziwiać i onieśmielać w nim. Jest mężczyzną, przy którym mogłabym spędzić całe życie, lecz czy ja jestem kobietą, przy której on potrafiłby uczynić to samo? Czy darzy mnie tym uczuciem, którym ja darzę jego? Czy kocha mnie tak samo? 

— Alan... — rzekłam, jednocześnie powoli uniosłam się i spojrzałam na niego z góry, kładąc obie ręce na jego nagim torsie. 

— Tak? — zapytał i położył ręce na mojej talii, którą zaczął gładzić.

Nie byłam pewna, czy chcę to mówić, a w szczególności pytać. Jak zareaguje? Co pomyśli wtedy o mnie? Czy będzie oburzony i pomyśli, że oczekuję czegoś od niego? Czy pomyśli, że jestem nachalna i wyobrażam sobie niestworzone historię na nasz temat? Wszystko od dłuższego czasu nasuwa mi się do głowy, nie umiem na to odpowiedzieć i tylko jednym wyjściem będzie, jak zapytam go. Zagryzłam dolną wargę i przejechałam dłońmi po jego torsie, delikatnie pochylając się do przodu. Nie spoglądałam mu w oczy, ale czułam jego palące spojrzenie na sobie. Uważnie mnie obserwował i wyczekiwał tego, czego najbardziej się obawiam. 

— Coś się stało? — zapytał.

Przełknęłam ślinę i ponownie przejechałam rękoma po klatce piersiowej. W końcu wzięłam głęboki wdech, czując przy tym grzejącą się krew w żyłach i spojrzałam w jego oczy.

— Na czym stoimy? 

Wiedziałam, że zareaguje zdziwieniem, od razu w nim to zobaczyłam. Zdziwił się, marszcząc brwi i poczułam przez moment, jak mocniej zaciska opuszki palców na moim ciele. Uważnie i pytającą przyjrzał mi się, a ja skrępowana odwróciłam od niego wzrok, chcąc uniknąć najgorszego, co właśnie może się wydarzyć. Czy popełniłam jakiś błąd, pytając go o to? Czy będzie uważał mnie za wariatkę, która wyobraża sobie nie wiadomo co? Na następny raz powinnam naprawdę się walnąć w głowę, zanim o cokolwiek zapytam. 

— To znaczy? W jakim sensie? — zapytał niskim tonem, przejeżdżając prawą dłonią po moim mostku. 

Przełknęłam ślinę, czując rosnącą gulę w gardle. Nie potrafię mu odpowiedzieć na pytanie. On na pewno pomyślał o mnie jak o kolejnej kobiecie, która życzyła sobie wielkiej miłości. Popełniłam błąd, pytając go o to, nie powinnam. Jestem dla niego tylko zwykłym narzędziem do zaspokojenia potrzeb, który jednak darzy go wielką miłością.

To mnie tak bardzo boli.

Dlaczego nie możesz poczuć tego samego, co ja czuję wobec ciebie? 

Dobre wrażenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz