XI

86.5K 2.9K 4K
                                    

  Jego usta złączyły się z moimi, tworząc upragnioną i utęsknioną jedność, której tak bardzo pragnęłam, marzyłam o niej. Bez zastanowienia oddaję każdy czuły pocałunek, stwarzając po chwili pożar namiętności, który wybuchł między nami. Mój ukochany mnie całuje, nie wypuszczając w ogóle z objęć. Deszcz spływa z nas, stoimy na środku parku, będąc widowiskiem dla każdego wokół. W moim ciele pojawiło się uczucie, którego nie mogłam odczuć przez tyle dni, przez tyle tygodni, miesięcy, tak bardzo tęskniłam za jego ustami, tak bardzo pragnęłam jego pocałunku. Teraz mnie całuje bez żadnego oporu, napiera ciepłymi i miękkimi wargami na moje, nie chcąc w ogóle przestać. 

Wypuszczam z ręki torbę i wplatam ręce w jego mokre włosy, przekręcając głowę w bok. Z utęsknieniem i wielką namiętnością całuję jego usta, które czule są złączonymi z moimi. W brzuchu roi się od przyjemności, która zalewa całe moje ciało, powodując dreszcze i spazmy. Na moment nie przestaję całować jego ust, a on nawet na moment nie chce tego przerwać, a tylko podsyca żar namiętności. Tak bardzo pragnęłam jego ust, to jest niewyobrażalne dla nikogo, jak bardzo chciałam go pocałować. Teraz właśnie to robię – wśród ludzi, w deszczu i okropnej pogodzie, która nas otacza w parku – całujemy się. Dlaczego wcześniej mnie nie całował? 

W tej chwili dla mnie czas się zatrzymał, wszystko się zatrzymało, a liczy się Alan, mój ukochany, który po tak długim czasie, po tak utęsknionym wreszcie mnie całuje bez żadnego oporu. Namiętność przejęła wszystko, oddajemy się czułości, jaka wstąpiła między nami, nie zwracając już uwagi na nic innego. Czuję, jak łzy spływają z moich oczu, jak z tęsknotą przyciskam usta do jego, jak on sam przybliża swoje ciało do mojego, napierając mocniej. Wykręca mnie od pożądania jego osoby, jego ust i pocałunku, jakim mnie obdarowuje. Wykręca mnie od przyjemności i rozkoszy, jaką mi serwuje. Smutek, złość i żal, jaka w moim organizmie się pojawiła, została w tej chwili zalana ogromną miłością, jaką darzę Alana. 

Jego bliskość i pocałunki powodują, że mam ochotę się rozpłakać. Tak bardzo pragnęłam tego, tak bardzo prosiłam o to, jednak nie dostawałam tak wymarzonego prezentu, jaki bardzo chciałam od niego dostać. Teraz niespodziewanie przylgnął ustami do moich, ssąc i pożerając je w namiętny sposób. On z utęsknieniem całuje zachłannie moje usta, a ja rozpływam się, mam ochotę po raz kolejny wykrzyczeć mu, jak bardzo go kocham. 

— Alan! Alan Henderson! 

Gwałtownie odrywamy się od siebie i spoglądamy w bok. Poczułam szok, uderzenie w serce było czymś okropnym, nie mogłam wziąć tchu, gdy dostrzegłam paparazzi, stojące niedaleko nas i chwytające z każdą sekundą zdjęcia aparatem fotograficznym. Odjęło mi mowę, nie miałam pojęcia co zrobić, co powiedzieć, nie byłam w stanie ruszyć się z miejsca. Z trudem sięgnęłam po torebkę i spojrzałam zakłopotana na Alana, który zagryzł wewnętrzną część policzka. Nawet na mnie nie spojrzał, a chwycił moją rękę w swoją dużą i ciepłą dłoń i pobiegł przed siebie. Dopiero po kilku sekundach wzięłam głęboki wdech, będąc już w kierunku, jaki wyznacza ukochany. Kompletnie zestresowana odwracam się do tyłu, by przelotnie spojrzeć na goniącego nas paparazzi, który nie daje za wygraną. 

— Nie, nie mogę... — zatrzymałam się przed jego samochodem — Pomyślą...

— Wsiadaj! — warknął, otwierając auto.

Odwróciłam się po raz kolejny do tyłu, widząc poprzedniego paparazzi i kolejnego. Jęknęłam bezsilnie i prędko wsiadłam do pojazdu, który po chwili ruszył przed siebie. Z drżącymi dłońmi zapięłam pasy oraz rozsunęłam lusterko, by w jakikolwiek sposób zasłonić twarz przed zdjęciami. I tak na marne – mają zdjęcia całującej się naszej dwójki. Szef i asystentka. Milioner, Rekin w Nowym Jorku, szanowany i wysoko postawiony biznesmen całujący się ze swoją Prawą ręką, to skandal, wywołaliśmy właśnie burzę, której tak bardzo się bałam i nie chciałam dopuścić, by przez to mój ukochany stracił wszystko.

Dobre wrażenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz