Fuck it come on drink

*4*

*Mikael*

Ta dziewczyna jest zarazem wkurwiająca jak i sexowna. Teraz siedzę przy barze dopijając whisky i patrząc na nią jak seksownie kręci biodrami. Po chwili jakiś debil położył na niej łapy i ją odwrócił w swoją stronę. Popatrzyła na mnie błagalnym wzrokiem, momentalnie wstalem z krzesełka barowego i ruszyłem do niej. On dostał w ryj a my zaczęliśmy tańczyć. Cly odwróciła sie do mnie tyłem zabójczo kręcić biodrami, aż mi się ciasno zrobiło. Nie wytrzymałem, odwróciłem ją w swoją stronę i delikatnie wpiłem się w jej wargi które smakowały czekoladą i whisky. Oderwaliśmy sie dopiero w tedy  gdy zabrakło nam powietrza. Popatrzyłem na nią z uśmiechem a ona na mnie. Ruszyliśmy sie napić i ona niewinnie pokazala mi hmmm blanta?

-Palisz?- spytała z uśmiechem

-Pewka chodz- złapalem ją za ręke i wyprowadziłem z klubu- ey może kupimy 2 butelki whisky i pojdziemy do ciebie?

- Yeeah pewnie że tak- puściła mi oczko i przygryzła warge. Po chwili szepnęła mi do ucha- Będzie ciekawie

Ta dziewczyna doprowadzi mnie do szału. Wstąpiliśmy do jakiegoś monopolowego i kupiliśmy whisky i 4 paczki fajek. Gdy wyszliśmy ze sklepu odpaliłem papierosa na co usłyszałem ciche- Eyyy- ze strony brunetki. Zaśmiałem się i dałem jej odpalonego już papierosa na co ona dała mi buziaka w szczękę.

Po 15 minutach byliśmy już w domu zielonookiej, która od razu zdjęła swoją sukienkę. Patrzyłem na nią w szoku na co usłyszałem piękny śmiech.

-No co? Chcesz to moge się ubrać ale jest mi gorąco a więc.- uśmiechnęła sie i poszła w samej bieliźnie i szpilkach do kuchni. Zdjąłem koszulkę bo faktycznie jest gorąco i poszedłem za nią do kuchni gdzie ona wlaśnie nalewała whisky do 2 szklanek z papierosem u ustach. Obróciła sie w moją strone i lekko sie chyba wystraszyła bo troche whisky wylało się na jej dekolt. Podszedłem do niej nachylając sie i zlizując alkohol z jej biustu, gdzie spotkałem się z jękiem. Odsunąłem się od niej z uśmiechem i powiedziałem- to co palimy?