Z.P. Mojej
Dziś o willę zaczepiła, PsychicznaAnia czyli Ania!
Z.P. Hero
Rano do drzwi zapukała jakaś laska, przedstawiła się jak Psychiczna Ania....Mówili o niej w telewizji, ale nawet nie wiem co.
Bo tylko zacznie, lecieć coś ciekawego w telewizji a tu wyskakuje Ben. A potem cała, satelita siada na 2 godziny.
-Hej, jestem Psychiczna Ania. Ale mów mi Ania!...Jest Otis, i Pulpet?....Wow jaka fajna wiewiórka- powiedział bardzo pobudzona, jak wiewiórka po orzechach.
-Yyy....Witaj? Jestem Hero Maley, ale mów mi Hero- Nie dała mi dokończyć! Mi!
-A! To tobie, Proxy zabili starych?!- myślałam że ją rozkurwię
-Tak Proxy mi zabili rodziców- znowu wróciła nienawiść do Proxy -a teraz, ja zabiję ciebię- dodałam po chwili
Żuciłam się na Anię, i gdy miałam jej wbić nuż między oczy, ktoś mnie złapał od tyłu. Nogi miałam w górze i kopałam powietrze.
-Puść mnie, kimkolwiek jesteś! Albo ciebie też rozkurwię!- krzyczałam i się szarpałam
-Nie wydaje mi się- ktoś mnie postawił na nogi, a ja ujrzałam Otisa, i Pupetera
Dałam im, po ryjach z dyńki Ani i poszłam do willi.
-Co tam się stało Hero?- zapytał mnie Masky
Gdy go zobaczyłam, wszystkie emocje wróciły. Ten ból, nienawiść, i strach przed samotnością.
Zaczęły mi lecieć łzy, a Masky mnie przytulił. Odepchnełam go zaczełam lewitować, zamną pojawił się czarny dym w rękach czarne kule, chyba czarnego ognia. Oczy miałam całe czarne, a moje rude kudly lewitowały, po polikach leciał mi tusz.
-Nie dotykaj mnie!- i wszyscy się zbiegli, jak zwyklę -Nienawidze cię!....I Tob'iego, i Hood'iego!...Żadnego z was proxy!- nazwę proxy, wysyczałam przez zęby, Ania stała obok Helena, i Pupetera i częsła się ze strachu?....Przed kim?....Aż tak źle wyglądam?
Wyimaginowałam przed sobą lustro, a za mną stał jakiś demon. Zignorowałam go i moją mocą uderzyłam Proxy. Po chwili opadłam z sił, i upadłam na ziemię z taką siłą że się odbiłam od podłogi, cztery razy.
Z.P. Ani (Yey Ania ^^ aut.)
Po tym co zobaczyłam, przeszły mnie ciary....Ja Pupete i Helen spakowaliśmy się i wyjechaliśmy zostawiliśmy list, a w nim pisało: "kiedyś wrócimy"
Z.P. Slenderman'a
Hero pokazała swoje moce, ale szkoda że na moich Proxy.
Polsat
CZYTASZ
Upolować Proxy [ZAKOŃCZONA]
Ficção AdolescenteMoje kondolencje- powiedział, niski męski głos... Rozłączył się....wiedziałam, że od jutra zaczynam nowe życie...