Z.P. Hero
Tak dobrze mi było w ramionach Jeff'a, ale puściłam go i powiedziałam.
-Po co, po mnie przyszedłeś?- zapytałam
- Na obiad pożegnalny, Psycho i Alis- powiedział smutno
Jeff spuścił głowę, nie chciał żeby Ben się wyprowadzał. Może i się nienawidzą, ale tak naprawdę jeden za drugiego oddał by życie.
Przejechałam ręką po jego poliku, i zjechałem pod podbródek, unosząc go ku moim oczom. W jego oczach były łzy?-Jeff....Spokojnie - powiedziałam, a w moich oczach zaczęły się zbierać łzy.
Alis i Psycho to byłe moje "siostry".... niestety były
-Jeff, proszę nie płacz, poczekaj tu- powiedziałam i pobiegłam, do Slenderman'a
Z.P. Jeff
Nie mam jej już 10 minut, ehhh...Pogrzebie jej w szafkach.
Nic ciekawego, książki, bielizna, kosmetyki, czekolada, bielizna, jakieś kiecki, bielizna.
Ehhh...Nuda
Nie lubię być sam!- pomyślałem sobie-yyy...Zawsze zaczynam głupio myśleć jak jestem sam- dodałem w myślach
Wstałem i usiadłem na parapecie, zobaczyłem tam Hero!...Gada że Slendym!
Stwierdzam iż podsłucham!
Otworzyłem okno i usiadłem, pod parapetem.
-Slenderman, no nie bądź taki!- krzyknęła Hero
-Nie- powiedział stanowczo Slendy
-proszęęę-Powiedziała
-Nie- powiedziałam stanowczo Slendy
-Czemu?- zapytała
-Nie- Powiedział bez namysłu- Znaczy, bo nie- poprawił się po chwili
-Jesteś wredny!-Pisnełam i się obruciła do niego plecami
-Ehhh...A kto to będzie nadzorował?- o czym oni gadają!?
-Trenderman-powiedziała radośnie
Lubię go
- No dobra- powiedział, a Hero żuciła mu się na szyję
-Dzieki!- dała mu buziaka w polik, a on się zarumienił
Z.P.Hero
Yey!...Mój plan się uda! Wieczorem będzie grill!
Z.P. Jeffa
-Jeff!- krzyknęła, a ja do niej pobiegłem - wieczorem będzie grill, i ubierz się wygodnie, i ładnie- powiedziała wypychajac, mnie od siebie z pokoju
Z.P.Hero
Odrazu przekopałam szafę, i znalazłam kilka kombinacji.
Wy wybieracie, a wybór jest zależny od dalszego losu 👌❤
1. Jason
2. Eyeless Jack
3. Jeff The Killer
Przepraszam za jakość zdjęć, ale nie dostał lepszych wina Kingi!
CZYTASZ
Upolować Proxy [ZAKOŃCZONA]
Fiksi RemajaMoje kondolencje- powiedział, niski męski głos... Rozłączył się....wiedziałam, że od jutra zaczynam nowe życie...