Mam w dupie przyjaźń, mam w dupie wszystko a zwłaszcza Proxy!
Nienawidzę ich!
Dziwi mnie fakt... że sam SLAENDRMAN...Nie wie co planuje!
Ale tym łatwiej, wstałam o 10 i usłyszałam szloch z pokoju Alis.
Poszłam tam, lubię paczyć na ból innych.
Alis?- zapytałam "niepewnie"
H-hero, choć tu-u -tak beczała że nie mogła mówić
Co jest mała? - zapytałam z udawaną troską
Ja-a wpa-wpadłam- wyjąkała
Co?...w co wpadłaś?!- dopytywałam a co mi tam, zaciekawiła mnie
Cicho!...W-wciąży jestem- powiedziała ciszej
Z kim?!- specjalnie krzyczałam, może wszyscy się zbiegną
Zamknij ryj! Bo wszy-wszyscy się zbiegną -krzyczała na mnie
No o to mi kurwa chodzi, co nie?
No to z kim zaciążyłaś?- zapytałam z troską, a w duchu lałam ze śmiechu
Z Ben'em- powiedziała przestraszona
O kurwa, jak ja bym z nim zaciążyła to bym najpierw, zarzneła jego....a potem siebie ;-; no.
Biedactwo nie martw się- Powiedziałam
I tak zdechniesz ty, Ben i ten bachor dopowiedziałam sobie w myślach
Przytuliła mnie, i zasnęła w moich ramionach.
Tak słodko wygląda gdy śpi pomyślałam sobieWiesz skarbie, wyglądasz cudownie gdy śpisz. Bądź mi wdzięczna...Bo za parę dni taka będziesz na zawsze- powiedziałam cicho a ona się przebudziła
C-co?- zapytała przestraszona
Nic sama ze sobą gadam, ić spać-powiedziałam niczym Jeff'rey
A właściwie!...Nie wkurwiałam go dzisiaj!... Położyłam niedbale Alis, i gdy biegłam korytarzem wpadła na mnie Psycho.
Jak śmiesz szmato!...Zgiń przepadnij! W piekło wpadnij! Pomyślałam sobie i wstałam bo oczywiście mnie wyjebała
Co robisz kochana?- zapytałam słodko
U-uciekam!- Krzyknęła
Przed kim?-Zapytałam z "troską"
Przed nim!- pisneła i pokazała palcem na Jasona
Mam cię!- krzyknoł i wzioł ją jak pannę "młodą"
Co ludzie widzą w sobie, w miłości?...Od wielu lat ludzi szukają swojej drugiej połówki...Ale po co?... Boją się być sami, chcą ranić poprzez miłość...Moja mama i tata bardzo się kochali, tata nawet raz siedział w pierdlu za mamę.... czemu on to zrobił? Bo ją kochał!.... przez Proxy ja przestałam kochać!.... jak mam kochać jeżeli straciłam moja miłość od pierwszego wejrzenia rodzinę Rozmyślałam tak gdy, poczułam ciecz na polikach.
To łzy-powiedziałam sama do siebie
Dokładnie mała- powiedział Masky i mi je star
W nim było coś takiego, że wiedziałam że zginie jako ostatni B)
Co ci? Czemu moczysz oczy?- zapytał głupkowato
Przypomniała mi się moja pierwsza miłość, ale taka od pierwszego wejrzenia- powiedziałam przez łzy
Oooo...Kto był tym szczęściarzem?-Zapytał zaciekawiony
Tata i mama- odpowiedziałam oschła a on zamarł
Zrobił coś czego się nie spodziewałam, przytulił mnie i wyszeptał przepraszam. Aż serce mnie zabolała, że go zabiję.
Masky?- zapytałam tym razem szczerze niepewnie
Tak?- zapytał smutno
Byłeś kiedyś przed wyborem pewnym na 100℅, ale coś a raczej ktoś cię chamował?- zapytałam
Tak- Odpowiedział krótko
Jak sobie z tym poradziłeś?- zapytałam poważnie
Pobiłem Tob'iego- zachichotał
Popaczyła na niego pytająo.
Postanowiłem na 100℅ że zjem sernik, ale Toby mnie złapał za bokserki jak za smycz, i tym samym mnie chamował- zaśmialiśmy się razem
Gadaliśmy tak do wieczora, już podjęłam decyzję co zrobię!
CZYTASZ
Upolować Proxy [ZAKOŃCZONA]
Fiksi RemajaMoje kondolencje- powiedział, niski męski głos... Rozłączył się....wiedziałam, że od jutra zaczynam nowe życie...