POV. Oliwia
Grzesiek zasłonił mi oczy jakimś szalikiem czy czymś takim. Co on znowu wymyślił?! I czemu słyszę więcej głosów niż mojego kuzyna i Wojtka?
-Czy ktoś mi wyjaśni co tu się dzieje?
-Ale ty jesteś niecierpliwa. Poczekaj jeszcze chwilę to się dowiesz - odsłonił mi oczy...
Nie wierzę, nie wierzę, że to prawda. Znajdowałam się w ślicznym pokoju, a przede mną stoi cała reprezentacja wraz z selekcjonerem Adamem Nawałką. Z oczu ciekły mi łzy szczęścia co chłopcy zauważyli i mnie przytulili -Co wy tu robicie? - zapytałam ciągle płacząc.
- Jak to co? Chcieliśmy Cię poznać i zobaczyć twoją reakcję na nowy pokój - powiedział Kamil. Dopiero wtedy rozejrzałam się po pomieszczeniu.
Pokój był naprawdę piękny. Białe i szare ściany, białe szafki, wielkie łóżko z ozdobnymi poduszkami oraz ogromna szafa obok znajdującego się "w kącie" pokoju okna. Czego mogę chcieć więcej?
- Oli to nie wszystko -odezwał się Grzesiu - jutro mam dostać odpowiedź czy możesz ze mną zostać - podeszłam do niego i bardzo mocno go przytulilam.
-Dziękuję - szepnęłam
- Mała nie masz za co mi dziękować, w końcu jesteśmy rodziną- zaśmiał się. Teraz to już naprawdę się poryczałam. Nie mogłam trafić na lepszego kuzyna. Bardzo go kocham.Następnego dnia
Około godziny 12 Wojtek zawołał mnie do salonu, w którym siedziała prawie cała kadra. Nie było tylko Krychy, który chwilę później przyszedł z jakąś dziwną kopertą.
-Tu jest odpowiedź czy ze mną zostajesz - powiedział widząc moją minę. Szybko wstałam i wyrwałam mu kopertę z rąk. Wielka chwila i.... kolejna sprawa o której chce zapomnieć. Piłkarz widząc moją minę, zabrał mi kartkę. Przeczytał - Co to znaczy Uważamy, że Oliwia Baziewicz nie powinna być pod Pana opieką, ponieważ Pański zawód uniemożliwia opiekę nad nieletnią oraz zobowiązuje do różnego rodzaju delegacji- pokazał palcami cudzysłów -No fajnie tylko Livka by jeździła ze mną! Wolą żebyś wychowywała się u OBCYCH ludzi! Zaraz wracam, idę dzwonić do prawnika! - Był nieźle wkurzony, ja zresztą też. Łzy zaczęły lecieć po policzkach. Wojtek widząc to, od razu do mnie podszedł i bardzo mocno przytulił. Pocalował mnie w głowę - Nie martw się, twój kuzyn tak łatwo się nie poddaje i na pewno tak tego nie zostawi. My coś o tym wiemy - zaśmiał się, tak jak reszta chłopaków.POV. Grzesiek
Jestem naprawdę wkurzony! Nie to za małe słowo, ale nie chcę przeklinać. Prawnik powiedział mi, że mam pojechać do nich z Liv, żeby powiedziała im, że chce zostać ze mną, a ja mam im pokazać jak bardzo mi na tym zależy. Dla przekonania wezmę jeszcze Wojtka. On spędza z nami bardzo dużo czasu i widzę, że zależy mu na Oliwcii nie tylko jak na przyjaciółce.
>>>>>>><<<<<<>>>>>>>>><<<<<<<<>>>>>>
Kochani, chciałbym żebyście wyrażali swoje opinie na temat rozdziałów w komentarzach. Każda krytyka, pochwała lub gwiazdka motywuje do dalszego pisania ☺ pokażcie, że chcecie to czytać! Do następnego!
![](https://img.wattpad.com/cover/95983795-288-k863456.jpg)
CZYTASZ
Nieszczęsny wypadek
ФанфикJeden wypadek tyle zmienił w ich życiu. Niby nic dla niego nie znaczy, ale czy na pewno? Tego możecie się dowiedzieć czytając to opowiadanie. Miłej lektury :)