Zostaw koma i gwiazdeczke będzie mi bardzo miło😀😀
Ugh dziś nowy dzień co oznacza że dziś idę do szkoły. Wolnym tempem zeszłam z mięciutkiego łóżka podeszłam do szafy, wyjęłam z niej koszulę w czarno - białą kratę i krótkie spodenki, po drodze do łazienki wzięłam jeszcze bieliznę i weszłam przez białe drzwi do środka.
Po ubraniu się i wykonaniu codziennych spraw wyszłam z toalety, że sczotką w ręce następnie włożyłam ją do plecaka napełnionego książkami i razem z nim zeszłam po drewnianych schodach, plecak zostawiłam przy drzwiach do przed pokoju a sama poszłam do kuchni na śniadanie, mój tata siedział już na jednym z wysokich krzeseł przy wyspie kuchennej i jadł tosty z serem chętnie przysiadłam się do niego i nałożyłam sobie na talerz jedzenie.
-Cześć tato - odparłam popijając kakao
-Hej Sam - odparł i się uśmiechnął- ja będę już szedł do pracy nie spóźnij się pierwszego dnia do szkoły - mówiąc to pocałował mnie w czoło i wyszedł z domu
Dokończyłam moje śniadanie, następnie założyłam czarne coversy wzięłam klucze do ścigacza i wyszłam z domu. Założyłam kask i wyjechałam na drogę a następnie z zawrotną szybkością ruszyłam w stronę szkoły.
Minęłam już dwa zakręty aż w końcu zauważyłam napis "Becon hills high school" podjechałam na parking i zostawiłam tam swoje cacko większość osób spojrzała w moją stronę ale ja nie zwracałam na to uwagi, i pewnym siebie krokiem ruszyłam na przód na szczęście wszystkie papiery zostały załatwione wcześniej więc nie muszę iść po nie do sekretariatu.
Gdy znalazłam się blisko tych chłopaków co wczoraj mnie prawie potrącili wyczułam zapach wilkołaków podejrzewam że było ich dwóch, kątem oka spojrzałam w tamtą stronę był tam Stiles, Scott i jakiś inny chłopak o ciemno bląd kręconych włosach, cała trójka jakby zauważyła że się jej przyglądam i spojrzała w moją stronę moją uwagę przykuły jednak czekoladowe tęczówki wpatrujące się we mnie uśmiechem na ustach, spojrzałam na swojego oprawcę którym okazał się Stiles jego włosy jak zwykle były w artystycznym nieładzie, uśmiechnęłam się do nich i odwróciłam wzrok a następnie weszłam do środka szkoły w środku była ogromna spojrzałam na numer sali w której miałam lekcje pierwszą z nich była matma czego szczerze nie nawidze.
No cóż trzeba sobie jakoś poradzić, stanęłam przed klasą o numerze 231 i usiadłam przy ścianie obok drzwi, no to pierwszy dzień szkoły czas zacząć.
I oto trzeci roździałek a więc tak rozdziały dodawać będę co drugi dzień a przynajmniej postaram się je tak dodawać.
CZYTASZ
Hello my friend//Stiles Stilinski Wolno Pisanie
FanfictionSamanta Nightmare razem ze swoim ojcem, przeprowadza się do Becon Hills miejsca w którym wszystko jest zagadką. Czy Samanta znajdzie tam nowych przyjaciół czy wyjawi im swój sekret czy znajdzie bliskiego sercu przyjaciela i czy utknie w frendzone. P...